DIY - METAMORFOZA PRZEDPOKOJU W TRZECH KROKACH
PROLOG
Przedpokój to pierwsze pomieszczenie, które widzą nasi goście, kiedy przychodzą do nas z wizytą. Warto o tym pomyśleć, bo „pierwsze wrażenie” jest tylko jedno i można zrobić je tylko jeden raz. A co najczęściej widzimy, kiedy przychodzimy do kogoś w odwiedziny? Najczęściej przepełnione kurtkami, wieszaki i stosy butów.
To było też problemem mieszkania w którym przeprowadzałyśmy metamorfozę. Przedpokój był nieodłączną częścią salonu, co nie ułatwiało wcale sprawy. Konieczne były trzy rzeczy:
3 KROKI NA RAZ CZYLI WIELKA ZEBRA NADCHODZI
Po metamorfozie salonu (TUTAJ) oraz aneksu kuchennego (TUTAJ), musiałyśmy wymyślić coś, co wyodrębniło by przedpokój, ale jednocześnie pasowało stylistycznie do całej reszty. Miałyśmy też ochotę na naprawdę coś szalonego. Padło na nasze ulubione pasy! Cały przedpokój w biało - czarne pasy. To było to. Ale najpierw przemalowałyśmy drzwi. No oczywiście, że na czarno (TUTAJ).
MALOWANIE PASÓW
Za pomocą różowej taśmy TESA (Tesa Sensitive) i poziomicy laserowej, wyznaczałyśmy partie ściany, które zamierzałyśmy pomalować w pasy. Następnie wyznaczone partie pokryłyśmy taśmą TESA, pozostawiając pomiędzy nimi odstępy, bo to właśnie one miały być czarne.
Przy takim malowaniu, pamiętamy o podmalowaniu naklejonych pasów farbą bazową, w naszym przypadku białą. Po wyschnięciu podmalowania, całość pomalowałyśmy farbą ceramiczną w kolorze czarnym. Wystarczyły dwie warstwy.
Moment, który uwielbiamy!
Najlepsze jest zawsze zdejmowanie taśmy, to jak czary!
WIESZAMY OBRAZKI BEZ UŻYCIA WIERTARKi
Przy każdej naszej realizacji, nie może zabraknąć dzieł sztuki. I tutaj też miałyśmy przygotowany prześliczny obraz olejny, pędzla Małgorzaty Grabczyńskiej. Postanowiłyśmy przy tej okazji wypróbować naklejany wieszak. Czy to w ogóle się nada?
Postanowiłyśmy przetestować gwoźdź samoprzylepny marki TESA i zobaczyć, czy reklama nie kłamie.
KOCHANI NAPISZCIE
JAK WAM SIĘ PODOBA NASZA
METAMORFOZA PRZEDPOKOJU?
POZDRAWIAMY CIEPLUTKO
ANIA I BETI, CZYLI DZIEWCZYNY
Z PANI TO POTRAFI
Uwielbiam takie paski. Może to jest rozwiązanie do mojego bezpłuciowego przedpokoju.
OdpowiedzUsuńJest świetny! Mam podobny problem z "przedpokojem", który jest właściwie w kuchni. Uroki starszego budownictwa :). Kompletnie nie wiem, jak zrobić z tym coś funkcjonalnego i jednocześnie pasującego do kuchni w ciepłych odcieniach. Mam pełno pomysłów, ale jakoś mi się nie kleją.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Kawał dobrej roboty widzę :) Nie jest łatwo umeblować przedpokój. Warto tu zajrzeć na stronkę https://idealdesign.pl/blog/2019/03/05/jakie-nowoczesne-meble-do-przedpokoju-wybrac/ te porady na pewno też pomogą:)
OdpowiedzUsuńPrzedpokój jest bardzo niewdzięczny do umeblowania. Było tak w moim przypadku, łączył on ze sobą kuchnie z salonem. Kuchnie miałam w stylu Skandynawskim a salon w Prowansalskim i nie miałam jak tego umeblować aby do siebie pasowało. Popełniłam błąd, że całego mieszkania nie urządzałam w jednym stylu.
OdpowiedzUsuńChcesz kupić dobre farby? Postaw www.cromadex.pl – mają świetne produkty. Warto skorzystać!
OdpowiedzUsuńWarto zainwestować w rozwiązania ze strony www.cromadex.pl to bardzo wydajne produkty.
OdpowiedzUsuńfachowa wiedza
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze że efekt jest niesamowity. Teraz wygląda wspaniale.
OdpowiedzUsuńSuper ciekawy wpis
OdpowiedzUsuń