#10 KONIEC Z NUDNYMI MEBLAMI, CZYLI METAMORFOZA BRZOZOWEJ KOMODY
Poniedziałek, godzina 8:40
Drrrrrrryn, drrrrrrry... dzwonek do drzwi dzwonił jak na alarm.
Rany, kogo to niesie tak z rana do pracowni? Co ci ludzie - nie śpią? Za oknem szaro i zimno. Niechętnie wstaję z fotela, gdzie tak przyjemnie serfowałam po sieci, ściągam kota z kolan i mruczę pod nosem
- pewnie znowu do skrzynki, albo ulotki, albo jak zwykle kurier się pomylił.
Drrrrrrryn, drrrrrrryn, uporczywie dalej dzwoni... Pali się czy co?
– Rany, już idę, idęęę! Drę się na całe gardło, jakby ktoś, kto tak dzwoni, mógł mnie usłyszeć. Podnoszę domofon.
– Kto tam?
– To ja, głos Ani w słuchawce mnie zaskoczył...
– Co tam, kodu zapomniałaś?
– Nie, złaź mi pomóc, bo odebrałam tę komodę do przeróbki, a ciężka jak diabli. Przecież to lite drewno.
– Cholera, zapomniałam na śmierć - już schodzę! Poczekaj na mnie na dole, tylko się ubiorę.
I w tym właśnie momencie uświadomiłam sobie, że czeka nas dzisiaj pracowity dzień, bo klientka pilnie potrzebuje swojej nowej, niebieskiej, oryginalnej komody.
JAK POWSTAJE
POLICHROMOWANA KOMODA
ETAP PIERWSZY
Komodę, ze względu na fakt, że jest nowa, przecieram lekko papierem ściernym,
tak, żeby zlikwidować drobne drewniane „włoski“.
Nie ma tu konieczności odtłuszczania.
ETAP DRUGI
Malowanie całej komody kolorem podkładowym
Ilość warstw uzależniam od efektu jaki chcę osiągnąć. To dotyczy również narzędzia, którym wykonam malowanie. Gładką powierzchnię uzyskam malując wałkiem.
Ja osobiście lubię ślady pędzla lub gąbki na powierzchni.
Daje to bardzo ciekawe efekty światłocieniowe.
ETAP TRZECI
Malowanie wzorów i zdobień.
Po całkowitym wyschnięciu farby (około 2-3 godzin), można przykładać szablony
i malować wzory. Ja używam do tego celu gąbeczek do makijażu. Koniecznie tych lateksowych! Ich gładka powierzchnia oraz ich możliwości absorpcyjne,
pozwalają na dokładną pracę z szablonem.
ETAP CZWARTY
Zabezpieczanie powierzchni
Tutaj mamy dwa popularne sposoby: możemy woskować lub polakierować mebel.
Ja mieszam te techniki. Blat, który jest bardziej narażony na powstawanie zarysowań
lub plam (postawiona szklanka z gorącą kawą) lakieruję, a fronty szuflad i boki woskuję. Woskowanie wymaga więcej pracy (nakładanie, suszenie, polerowanie), ale daje wspaniały delikatny połysk i sprawia, że mebel w dotyku staje się
bardziej miękki, taki wręcz szlachetny.
W przypadku tej komody, blat został najpierw pokryty ciemnym woskiem,
a następnie po jego wyschnięciu woskiem antycznym w kolorze „średni dąb“.
Użycie dodatkowego wosku sprawiło że blat uzyskał ciepły, szlachetny kolor.
Całą komodę pokryłam woskiem transparentnym. Po wyschnięciu całość wypolerowałam. Używam do tego celu bawełnianych „skarpetkowych singli”,
których w domu jest zawsze pod dostatkiem.
FAZA KOŃCOWA
Dopieszczanie
Przysłowiową „kropką nad i“ są zawsze uchwyty . Na początku przeznaczyłam dla niej piękne białe gałki. Jednak okazało się, że były zbyt monochromatyczne. Później przymierzyłam białe gałki zdobione rozetką z brązu. Ostatecznie plebiscyt wygrały porcelanowe, szaro-granatowe gałki z białymi dodatkami.
Jeżeli szuflady wewnątrz nie są atrakcyjne, można wykleić środek papierem
albo tapetą. Ja używam tapet winylowych, bo są wodoodporne.
Dzięki temu można wnętrza przecierać wilgotną szmatką.
Nie zabrakło tu również naszych ulubionych chwościków,
które dodały komodzie odrobinę luksusu!
DO PRACY POTRZEBUJEMY:
- Farby kredowe: Americana Decor, Chalky Finish, 2 kolory: Lace, legacy
- Farba akrylowa: Policolor, kolor: pele gold
- Wosk Annie Sloan – SOFT WAX, kolor: przeźroczysty
- Wosk Annie Sloan – SOFT WAX, kolor: dark
- Wosk Starwax– Antiquaire, kolor: średni dąb
- Gałki ceramiczna: 5 sztuk z TK Maxx
- Szablony malarskie: 2 sztuki od FAFAme (specjalne zamówienie)
- Tapeta winylowa do wyklejenia wnętrza szuflad
- Inne potrzebne przybory: taśma malarska, pędzle, gąbki lateksowe, stare, bawełniane skarpetki (do woskowania i polerowania).
Zainteresowanych zamówieniem komody zapraszamy do kontakt mailowego
ZDJĘCIA: naszego autorstwa
świetne :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękujemy! Pierwsza recenzja jest zawsze najbardziej motywująca. Trzeba włożyć naprawdę dużo pracy w wykonanie takiej komody, nawet praca z szablonem nie jest taka prosta, jak się może wydawać, to tym bardziej cieszy fakt jak się komuś spodoba!
Usuńsuper! #zmalujzpanitopotrafi
UsuńPięknie wykonanie ☺
OdpowiedzUsuńDziękujemy, zawsze staramy się być perfekcjonistkami :-)
Usuńto decyduje o fakcie czy metamorfoza się udała czy nie... musi być perfekcyjnie #zmalujzpanitopotrafi
UsuńTotalny szał:) jestem zakochana. Powiedzcie mi tylko czy te farby kredowe i woski są wydajne? ile trzeba mieć aby zrobić taką komodę? cena ich jak na razie zabija.
OdpowiedzUsuń:) Wielka radość z naszej strony, ze tak się podoba. Proponuję kupić farby Americana Dekor. Dostępne są w necie i cena ich oscyluje około 35,- złotych. Do takiej komody wystarczy kupić większą białą i małą niebieską, a i tak jeszcze zostaje na następny mebelek :) Wosk może być każdy, proponuję sprawdzić w sieci można kupić małą puszkę, bo i tak wystarczy :)
UsuńEwa, też się szykuję do malowania komody w stylu tego co na tym świetnym blogu można zobaczyć. Takie orientalne wzory są bardzo w moim guście <3 Już szukałam farb kredowych i chyba najtańsze są na allegro :)
UsuńNaprawdę WOW!!! oczy nie mogę oderwać! <3
OdpowiedzUsuńwzór hipnotyzuje to fakt :) #zmalujzpanitopotrafi
UsuńKomoda bardzo fajna !
OdpowiedzUsuńAle sorry brzegi szuflad też powinny być malowane na biało, bo z naturalnym kolorem, to ( jak dla mnie ) nie bardzo wyglądają.... tym bardziej że w komodzie nigdzie nie pojawia się naturalny kolor.
To nie krytyka tylko spostrzeżenie.
Pozdrawiam Agnieszka
Witam serdecznie.
UsuńSpostrzeżenie było by słuszne ale brzegi szuflad nie są naturalne tylko złote. Co nawiązuje do ciemnego blatu i dodatków w mieszkaniu klienta. Ale gratulujemy czujności :)
Piękny efekt końcowy! Gratulacje dziewczyny! Jesteście zdolne!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękujemy! Zachęcamy do przeróbek- tą komodę kupiłyśmy w Ikei. To solidne drewno, pod oryginalną polichromią zyskało na unikalności :)
UsuńCudowna aż słów brak!!!
OdpowiedzUsuńPo pierwsze primo... pyszne te wasze "przebieranki", mniam mniam... :)
OdpowiedzUsuńPo drugie primo/secundo... prosiłbym o więcej technikaliów w akapicie "czego potrzebujemy" (chyba powinien być w każdym poście, hmmm), czyli sprzęt, narzędzie, surowce i materiały. Takie resume. Używacie przecież też wałków (jakich, szerokość itp), pędzli (numer, jaki rodzaj, twardy-szczecina, czy miękki, papieru ściernego to podajcie gradację pls. Ja wiem, że powinien być około 120 - 200 - może być papierowy-stolarski (w odróżnieniu od tkaninowego-ślusarski), ale dla niektórych pań to z pewnością terra incognita, a papier papierowi nierówny. Prawda? No, itp., itd...
Po trzecie primo/tertio... tak trzymać, bawcie się dobrze:).
Powodzenia dziewczyny.
Paweł
jestem za, chociaż to indywidualna specyfikacja do każdego przerabianego mebla i każdejj przerabiającej dłoni, ale na pewno ułatwiłoby to pracę początkującym amatorom metamorfoz #zmalujzpanitopotrafi
Usuńmam właśnie komodę z odzysku, planuję postawić ją w mojej domowej pracowni ale prawdę mówiąc nie miałam na nią pomysłu. Teraz już mam :) dziękuję bardzo !
OdpowiedzUsuńciekawe jak wyszedł efekt inspiracji? #zmalujzpanitopotrafi
UsuńCzy farba kredowa biała jest w stanie pokryć mebel z ciemnego drewna? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna #zmalujzpanitopotrafi
OdpowiedzUsuńlubię komody , ta wyszła super !
OdpowiedzUsuń#zmalujzpanitopotrafi
Ja do tej pory nie woskowałam, zawsze używałam lakieru, bo i meble dość mocno eksploatowane. Ale wosk mnie kusi. #zmalujzpanitopotrafi
OdpowiedzUsuńmarokańskie cudeńko #zmalujzpanitopotrafi
OdpowiedzUsuńEfekt jest naprawdę rewelacyjny. Jestem pewna, że takich mebli nie kupi się w sklepie :)
OdpowiedzUsuńwartosciowy wpis
OdpowiedzUsuńTa realizacja jest niezwykle efektowna.
OdpowiedzUsuń