JAK URZĄDZIĆ ŁAZIENKĘ W STYLU MODERN FARMHOUSE?
PROLOG
Remont starego domu na wsi zaczął się od… łazienki. No oczywiście, że najpierw było projektowanie całości, kładzenie nowej elektryki w całym domu, budowa szamba i rozprowadzenie kanalizacji, bo jak wiadomo bez tego to ani rusz. Ale ten właściwy remont, w którym można planować jakie elementy wybrać, by stworzyły spójną całość, zaczął się właśnie od łazienki.
Jeśli myślicie, że urządzanie łazienki w nowym domu/mieszkaniu jest trudne, to kapitalny remont łazienki w starym domu na wsi, wymaga zaangażowania i wysiłku w dwójnasób. Niestety przy remoncie pomieszczenia, które nie trzyma ani pionów, i poziomów, a na dodatek jest tam spora wilgoć, trzeba nie tylko wiedzy ale i specjalistycznych materiałów. Ale o tym napiszemy w kolejnym poście. Dzisiaj chcemy pokazać Wam co wybrałyśmy do projektu i dlaczego tak kochamy styl Modern Farmhouse.
O STYLU SŁÓW KILKA
Pomysłów na to wnętrze było kilka, chociaż od początku wiedziałyśmy, że będzie to styl Modern Farmhouse, to zacząć trzeba było od układu funkcjonalnego. Łazienka ta, to pomieszczenie o powierzchni 10 mkw z oknem. Metraż dość duży, ale jak się okazuje do projektowania, wcale nie taki łatwy.
Ale zacznijmy od samego stylu Moden Farmhouse, który jest bardzo popularny na zachodzie i coraz bardziej popularny także u nas. Ma już wielu zwolenników, do których my również się zaliczamy. W stylu MHS chodzi o mieszankę starego z nowego, tak aby zapewnić komfortową, kojącą atmosferę. Dobrze by też było, żeby wnętrze wypełnione było naturalnym światłem.
W łazience w stylu Modern Farmhouse, powinny się znaleźć m.in:
- - białe (szare, naturalne) płytki typu cegiełki, klasyczne lub imitujące panele ścienne,
- - czarne, matowe i metalowe elementy - mogą to być baterie umywalkowe i wannowe, uchwyty, okucia czy dodatki,
- - drewniane meble np. szafka pod umywalkę.
- - stare elementy dekoracyjne: słoje, lustra, pojemniki, wiaderka etc.,
- - wanna wolnostojąca (np. z relingiem na zasłonę prysznicową)
- - duża ceramiczna umywalka
UMYWALKA GIGANT
czyli druga wanna w łazience?
Wszystko zaczęło się tak naprawdę od umywalki, wypatrzonej gdzieś w sieci, a nie była to tradycyjna umywalka, tylko duża, głęboka o prostej formie tzw. rynnowa zwana też potocznie „korytem" (trough sinc). Pierwsza myśli, że tak duża ceramiczna umywalka, będzie kosztowała sporo… Jakie było nasze zaskoczenie, gdy okazało się, że jest to zlew gospodarczy polskiej marki KOŁO (grupa Geberit), model Madison. Umywalka nie jest mała, bo ma aż 90 cm szerokości, mam też siostrę o wymiarach 120 cm (ją pokażemy już niebawem w projekcie pralni). Jej niebywałą zaletą jest prosta klasyczna forma, nawiązująca do zlewów farmerskich, co idealnie wpisuje się klimat łazienki w wiejskim domu.
Jeżeli jesteśmy już przy ceramice, to do kompletu wybrałyśmy jeszcze stelaż podtynkowy z TECHNIC GT z systemem Smart Fresh z podwieszaną miską Nova Pro Premium, oraz piękną, dużą, owalną wannę model Clarissa (podpatrzoną u naszej koleżanki Kasi z Conchita Home).
SZAFKA Z DUSZĄ
Czyli 3 podejścia do zakupu „tej jedynej”
To miał być wyjątkowy element w łazience, wiedziałyśmy że znalezienie tej właściwej wiązać się będzie z przeszukiwaniem giełd staroci, scrollowaniem olx’a i portali aukcyjnych.
Jakie było nasze zaskoczenie, gdy przy pierwszej wizyty na targu staroci zobaczyłyśmy ją w pięknym słońcu!. Wymiar się zgadzał, kolor, jednym słowem była stanie idealna. Niestety cena okazała się za wysoka, więc nie kupiłyśmy jej.
Szukałyśmy dalej. Po jakimś czasie, na OLX trafiłyśmy na bardzo podobną i to za 1/5 ceny tej poprzedniej! Radość i choć była bez blatu (ale to nie był problem), postanowiłyśmy szybko ją kupić. Sprzedawca był dogadany, wszystko zostało umówione: płatność, czas i sposób odbioru. Tuż przed samym wyjazdem, jeszcze krótki kurtuazyjny telefon, żeby facet wiedział, że się zbliżamy i co słyszymy w słuchawce? A to dzisiaj nie był Pani mąż??? Jednym słowem ktoś ją przechwycił, bardzo nieładnie, ale takie jest życie.
Miesiące mijały. Ponowna wizyta na wrocławskiej giełdzie staroci „Pod Młynem” i radość, wypatrzyłyśmy aż 4 piękne komody. I to był kolejny dylemat - którą wybrać? A żeby było śmieszniej, jedna z nich, to była ta pierwsza komoda, którą wtedy widziałyśmy. Były ostre negocjacje cenowe i mamy ją!
Przeróbką pod montaż umywalki zajął się nasz stolarz Darek z @OnlyHome, jeśli chcielibyście zobaczyć tutorial jak to zrobić - koniecznie napiszcie, pokażemy to krok po kroku.
BIŻUTERIA W ŁAZIENCE
czyli wybieramy armaturę sanitarną
Projekt łazienka to projekt niebanalny, utrzymany w stylu Modern Farmhouse, dlatego bardzo ważny jest tu każdy element. Wszystko musi ze sobą współgrać i tworzyć spójną całość. Nie od dziś wiadomo, że kształt i kolor (o funkcjonalnościach nie wspominając), są wręcz kluczowe i mają ogromny wpływ, na końcowy wygląd łazienki.
Dlatego tak ważny jest odpowiedni wybór.
Kolekcję „TEMISTO” od DEANTE skradła nasze serca już dawno, poznałyśmy ją przed paru laty na targach WARSAW HOME w Warszawie i od tej pory czekałyśmy tylko na odpowiedni moment, by móc jej użyć. Do naszego projektu wybrałyśmy dwie baterie dwuuchwytowe: baterię umywalkową podtynkową oraz natynkową baterię wannową z zestawem prysznicowym.
Temisto to kolekcja niebanalna: z jednej strony bardzo nowoczesna forma, ale z nutką retro (kształt pokręteł, linia wylewki). To jeden z lepszych przykładów połączenia stylu, nowoczesnych technologii i doskonałego designu. Baterie Temisto występują w trzech kolorach: mosiądz, chrom i nero, ale my oczywiście wybrałyśmy wykończenie w pięknej matowej czerni.
Dzięki innowacyjnej technologii (electroplating) powłoka jest nie tylko bardzo elegancka, ale także wyjątkowo trwała. Korpus baterii wykonany jest z najwyższej jakości mosiądzu, dodatkowo baterie te, wyposażone są w ruchomy perlator (HONEYCOMB), który napowietrza strumień wody, a to daje nam oszczędność i podejście ekologiczne, na którym bardzo nam zależy.
GRZEJĄCE CUDO
czyli zawsze ciepłe ręczniki…
Ponieważ dom ma pełnić funkcję domku letniskowego i nie ma w nim stałego ogrzewania centralnego, było jasne, że albo zamontujemy matę elektryczną, ale grzejnik elektryczny. Wybrałyśmy wariant drugi, i tak wypatrzyłyśmy grzejnik marki TERMA, model RETRO.
Konstrukcja grzejnika oparta jest na okrągłych profilach stalowych, połączonych za pomocą toczonych kul - kształtem i wielkością idealnie wpisywał się w stylistkę łazienki.
Ze względu na wielkość pomieszczenia zdecydowałyśmy się na największy wymiar 1500 x 50 cm. Pozostało tylko wybrać kolor, w pierwszej chwili nasz wybór to był kolor (jedyny właściwy ;) - czyli czarny! Jednak finalnie padło na kolor Bright Copper. Mówi się, że armatura to biżuteria dla łazienki, więc tak piękny grzejnik, to chyba będzie ta markowa torebka ;-)
Na rynku jest wiele ciekawych grzejników retro, niestety ich ceny są oszałamiające, dlatego zdecydowałyśmy się na polską markę TERMA, bo cena była przystępna, a firma działa prężnie od 30 lat dostarczając grzejniki do około 40 krajów świata na czterech kontynentach, a wszystko to ze znakiem Made in Poland. Grzejnik jest wykonany ze stali, wyposażony w grzałkę elektryczną pozwalającą na użytkowanie grzejnika niezależnie od sezonu grzewczego.
GLAZURA
czyli co na ściany i podłogę?
Wybór płytek naściennych, być może stanowił by problem (ból wyboru i możliwości), na szczęście nowości z kreacja Macieja Zienia dla marki TUBĄDZIN, wypatrzyłyśmy na relacji z Targów Bolonskich i wiedziałyśmy, że musi się znaleźć w tym projekcie.
Piękne ryflowane, matowe płytki z kolekcji TIMELESS, do tego wysokie listwy ścienne (przypodłogowe) i zamykający wszystko dekor. Klasa sama w sobie, a te płytki idealnie wpisały się w projekt łazienki w stylu Modern Farmhouse.
Na podłogę wybrałyśmy gresową mozaikę „FASHION 2” z najnowszej kolekcji. Połączenie matowego gresu z gresem szkliwionym to elementem który najbardziej przykuje naszą uwagę po wejściu do łazienki, wokół niej zastosowałyśmy czarną otaczającą bordę. Podłoga to klasyka, która nigdy się nie znudzi, to ona będzie tu największą ozdobą, choć pięknych i klimatycznych elementów, nie będzie w niej brakować.
OPRAWY OŚWIETLENIOWE
Czyli kontakty i włączniki
Jak nas znacie, wiecie, że lubimy współpracować z lokalnymi firmami i mamy ich w swoim projekcie aż dwie. Pierwszą z nich jest marka VECTIS, której oprawy oświetleniowe wypatrzyłyśmy w sieci. Ich seria ROUND - to było to! Ponieważ we wnętrzu mamy powtarzający się element „koła” i nie chodzi tylko o producenta armatury ;-) ale także figurę geometryczną pojawiającą się w elementach baterii, oświetlenia, czy glazury - wybór był więc oczywisty.
Jak widzicie włączniki nawiązujące do stylistyki retro (posiadają system dźwigniowy) i wpisały się idealnie w stylistkę łazienki. Ramki wykonane z aluminium malowanego proszkowo, dźwigienki z duraluminium. Detale i precyzyjne dopasowanie magnesowe ramki do osprzętu elektrycznego, aż nie do uwierzenia, że jest to produkt polski!
OŚWIETLENIE
Wybór oświetlenia nie jest prosty, zwłaszcza gdy ma wpisać się w konkretny projekt. My szukałyśmy czegoś unikatowego, lamp, które nie tylko dodadzą charakteru, ale będą prawdziwą ozdobą. Kinkiety Dalt (Aromas del Campo) wpisywały się idealnie w projekt. Są to tego typu kinkiety, które wyglądają jak za „milion monet”, a ceny mają naprawdę przystępne, co jest o tyle zaskakujące, bo nie jest to masowa produkcja, a materiały z których są wykonane - to najwyższa jakość (np. marmur).
W lampie "Delt" górna kula wykonana jest z matowego szkła, a dolna z marmuru! Przepięknie wyglądają i doskonale wpisują się w projekt: marmur nawiązuje do marmurowego blatu znajdującego się na szafce, a owalne elementy nawiązują do elementów armatury i opraw oświetleniowych. W projekcie znajdzie się także lampa Ambor, również o okrągłej formie.
EPIOLOG
Kochani, na efekt końcowy musicie jeszcze troszkę poczekać, bo prace wykończeniowe lekko się przesunęły, jak to bywa na budowach, szczególnie w obecnych czasach, kiedy na materiały budowlane czeka się dłużej niż na fachowca. Przyznamy, że same nie możemy doczekać się efektu końcowego - my już go widzimy oczami wyobraźni, a Wy?
Kochani, dziękujemy, że odwiedziliście naszego bloga.
Jeśli post podobał Wam się lub był przydatny,
będzie nam miło, jak pozostawisz po swojej
obecność znak w postaci komentarza.
Dziękujemy i pozdrawiamy
Ania i Beti, czyli dziewczyny z "Pani to potrafi"
#WSPÓŁPRACA
Materiał powstał przy współpracy z markami:
GEBERIT, DEANTE, TERMA, TUBĄDZIN, AROMAS DEL CAMPO, VECTIS
Urządzenie łazienki to zdecydowanie mój priorytet. Uważam, że najlepiej zrobić to z profesjonalistami, tak jak urządziłem biuro.
OdpowiedzUsuńJest w tym sporo racji, czasami lepiej nie eksperymentować, zwłaszcza jeżeli jest to pomieszczenie od którego wiele oczekujemy np. mała powierzchnia, w której musimy wiele zmieścić!
UsuńBardzo wartościowy wpis, ciekawe pomysły na aranżacje
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńSzczerze dodałem blog do obserwujących bo coraz więcej fajnych treści. Kobieta na budowie to sukces i jak się okazuje dodatkowe zalety.
OdpowiedzUsuńPomysł na urządzenie pomieszczeń świetny.
No to bardzo dziękujemy!
Usuńciekawy blog
OdpowiedzUsuńBardzo dziękujemy i zapeszamy częściej.
UsuńTeraz to są różne style do wyboru. Kwestia gustu tak naprawdę i dobrych fachowców z profesjonalnym sprzętem. Wtedy wszystko da się zrobić.
OdpowiedzUsuńInspirujący artykuł
OdpowiedzUsuńCzekam na efekt końcowy :) zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny i oryginalny zarazem ten styl. Teraz bardzo dużo osób idzie w kierunku stylu skandynawskiego lub marmury, a styl modern jest mniej spotykany i równie zachwycający. Postawmy na mleczne szyby w oknach w łazience lub ozdobne rolety np. rzymskie.
OdpowiedzUsuńfajny blog! będe częściej tu zaglądać
OdpowiedzUsuńZ tego blogu każdy dowie się bardzo dużo. Jestem tego pewny na 100 procent.
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem największy wpływ na ogólny odbiór wnętrza ma jego kolorystyka oraz odpowiednio dobrane akcesoria łazienkowe. raczej nikt się specjalnie nie przygląda muszli czy umywalce ;) akcesoria nadają konkretnego stylu, a kolory właściwy klimat :)
OdpowiedzUsuńmiło się czyta te wpisy!
OdpowiedzUsuńBardzo wartościowy wpis, ciekawe pomysły na aranżacje
OdpowiedzUsuńRewelacyjny jest ten wpis
OdpowiedzUsuńCiekawy i inspirujący wpis
OdpowiedzUsuńTen wpis jest bardzo ciekawy
OdpowiedzUsuńInspiracje czerpie z tego bloga i to duże!
OdpowiedzUsuńKażdy detal fajnie opisany
OdpowiedzUsuńBardzo mi się wszystko podoba
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten wpis
OdpowiedzUsuńNiezwykle cenne wskazówki. Rewelacyjny jest ten wpis
OdpowiedzUsuńRewelacyjny jest ten wpis
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten wpis
OdpowiedzUsuńTakie podpowiedzi są na wagę złota.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że ta umywalka 90 cm robi niezłe wrażenie. Na pewno wiele można umyć w takim gigancie :D
OdpowiedzUsuńTen wpis jest bardzo interesujący
OdpowiedzUsuńSuper ciekawy wpis
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący wpis
OdpowiedzUsuńSuper wpis
OdpowiedzUsuń