MOODBOARD - KOLEJNY KROK W NASZYM PROJEKCIE 3 x 3 x 3

30.5.17 Pani to potrafi 34 Comments


Jak zapewne pamiętacie, od jakiegoś już czasu, pracujemy nad naszym projektem: „3 miasta, 3 style, 3 realizacje“.  Jak to z urządzaniem wnętrz bywa „i to pociąga, i to nęci“, na szczęście wcześniej już wybrałyśmy podłogi (TUTAJ), a i styl miałyśmy jasno określony (TUTAJ).

Mieszkanie, które postanowiłyśmy urządzić to 64 metry, ulokowane na dwóch poziomach. Na poziomie „zero“ mamy wejście do mieszkania, łazienkę i rozkładową kuchnię połączona z jadalnią i salonem. Tutaj też znajdują się schody prowadzące do prawie 30 metrowej sypialni, umieszczonej w przyziemiu.

Patrząc, jak inwestycja przy ul. Hercena 7, wychodziła z gruzu i pyłu budowlanego ujawniając swoje piękno (trzeba przyznać, że inwestor dokonał bardzo smacznej przebudowy), my skupiałyśmy się na dobieraniu klocków naszej układanki, w jedną pasującą całość. A nie było to wcale takie łatwe: czarne czy białe, niebieskie czy zielone, złote czy srebrne? Co będzie lepsze, a z czego powinnyśmy zrezygnować?

Żeby nie popaść w jakąś wnętrzarską depresję, postanowiłyśmy zadziałać jak profesjonalistki. Najpierw jak jakieś wnętrzarskie wiewióry, gromadziłyśmy wszystko, co nam się  podobało: wycinki z modowych gazet, próbniki potencjalnych kolorów, skrawki tkanin i wszystko, co wpadło nam w oko. Przy czym nie chodziło o wybór konkretnych mebli czy dodatków, ale raczej o zbudowanie nastroju i stylu. Bo jak pamiętacie wybrałyśmy styl Royal Chic.

Potem nastąpiła wielka selekcja, liczne dyskusje... no prawie kłótnie, bo mieszkanie jedno, a nas dwie!  Na szczęście mamy z Anią taki zwyczaj, że tak długo dyskutujemy, aż obie jesteśmy zgodne. No to jak się domyślacie, trochę to potrwało... ale oto efekty naszej pracy.



SALON
Metraż: 29 mkw
Wysokość: 3,75 cm
Pomieszczenie typu „OPEN SPACE“.



Do salonu jako główny element, wybrałyśmy czarne panele o strukturze podpalanej deski marki Quick-Step. Nie jest to zwyczajna czarna podłoga, ale raczej wspaniała imitacja prawdziwej palonej deski. Wzór jest wyrazisty, spękania tak realistyczne, że kiedy pierwszy raz ją zobaczyłam, musiałam dotknąć czy aby naprawdę nie jest prawdziwa...


Ponieważ na części ścian, odkryto zabytkową cegłę, wybór koloru, nie był wcale taki prosty. Na części ścian postanowiłyśmy pozostawić nieskazitelną biel, ale ponieważ pomieszczenie pełni wiele funkcji, kolor może pomóc w wydzielaniu stref. Meble kuchenne postanowiłyśmy zrobić w matowej czerni, jadalnię zdominowała czerwona cegła w salonie postawiłyśmy więc na zszarzałą odmianę fioletu. Po wypróbowaniu, FIOLETOWA WERBENA (z serii kuchnia i łazienka) marki DEKORAL, okazała się być bardzo intrygującym kolorem.


Tak ciemną paletę główną (czarna podłoga, czerwona cegła, ciemne meble kuchenne), postanowiłyśmy rozjaśnić złotem w postaci tekstylnych dodatków i bibelotów.

Ważnym i zawsze widocznym detalem w każdym wnętrzu są włączniki światła i kontakty. Tu długo szukałyśmy. Chciałyśmy znaleźć coś nowoczesnego, delikatnego i nienachalnego... a to okazało się nie lada wyzwaniem. Na szczęście bywamy na licznych targach i na takowych wpadłyśmy na firmę NOTA BENE. Jak się okazało firma jest z Wrocławia i produkuje prawdziwe „włącznikowe“ cacuszka! O tym szerzej kiedy indziej ale na moodboardzie widzicie co wybrałyśmy. Prawdziwie lekki TOUCH...


SYPIALNA
Metraż: 30 mkw 
Wysokość: 2,45


W związku z tym, że pomieszczenie, które przeznaczyłyśmy na sypialnię jest dużo niższe (2,45) niż salon, postanowiłyśmy odwrócić naszą paletę kolorystyczną, z dominującej czerni na optyczną biel. Na podłogę wybrałyśmy ten sam rodzaj panela co do salonu, ale dla odmiany, w jasno-szarym wybarwieniu (BETON JASNY).


Jak już wspomniałam, pomieszczenie nie jest zbyt wysokie (zwłaszcza w porównaniu z salonem), więc ściany jak i odkryty ceglany sufit, postanowiłyśmy pomalować na biało... no może nie do końca J Tak naprawdę kolor będzie delikatnie szary ( POPIELATY ZEFIR z serii  Clean&Color/ DEKORAL), ale jest to ten rodzaj szarości, który wygląda jak biały, ale jest o wiele przyjemniejszy dla oka i tworzy zamiast klinicznej przestrzeni, przytulne, jasne pomieszczenie.


W dodatkach postawimy na odcienie srebra i metalu. Lekko wychłodzą przestrzeń do spania i dodadzą jej szlachetności.


Do pięknej szarości ścian, dopasowałyśmy również włączniki światła i kontakty. Tu tak samo jak w salonie, wybrałyśmy włączniki TOUCH od Note Bene, tym razem jednak szkło będzie jasno szare, tak że włączniki "zlicują" się optycznie ze ścianą a widoczne będą tylko białe piktogramy.

W sypialni zaplanowałyśmy jeszcze dużą garderobę, miejsce do pracy, a na górze galerię sztuki. Ale to wszystko pokażemy Wam już w końcowej realizacji!

Zachęcamy Was do śledzenia całego projektu
Dziękujemy, że odwiedziliście naszego bloga
Pozdrawiamy Ania i Beti, 
czyli dziewczyny z Pani to potrafi

34 komentarze:

  1. Obydwa wnętrza zapowiadają się cudownie, ach te piękne podłogi, kolory i niesamowite dodatki :) Widać, że nie zmarnowałyście ani sekundy przygotowując te projekty, wszystko dopracowane w najmniejszym szczególe
    #zmalujzpanitopotrafi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. znając dziewczyny to na pewno, ale... :) czekamy na efekt końcowy! #zmalujzpanitopotrafi

      Usuń
    2. Już na poczta ku widać ogrom włożone pracy :) #zmalujzpanitopotrafi

      Usuń
    3. przede wszystkim profesjonalne podejście, a nie tam nasze domowe urządzanie #zmalujzpanitopotrafi

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. No ja również czekam, zwłaszcza, że też remont mieszkania w kamienicy mnie czeka, a wkrótce upragnione urządzanie :-) Podpatruję u Dziewczyn ich superpomysły no i... pewnie niejeden skopiuję. #zmalujzpanitopotrafi

      Usuń
    2. lepiej się inspirować niż kopiować :) :P #zmalujzpanitopotrafi

      Usuń
    3. tak warto się inspirować

      #zmalujzpanitopotrafi

      Usuń
    4. I ja, jestem ciekawa jak to wyjdzie :) #zmalujzpanitopotrafi

      Usuń
    5. dziewczyny potrafią zbudować nastrój :) każdy czeka :) #zmalujzpanitopotrafi

      Usuń
  3. Super, czekam na resztę :))

    #zmalujzpanitopotrafi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i ja, i ja! #zmalujzpanitopotrafi

      Usuń
    2. Więc ni3 będę inna :) ja też czekam :) #zmalujzpanitopotrafi

      Usuń
    3. :) #zmalujzpanitopotrafi

      Usuń
  4. O! Galeria sztuki? Brzmi bardzo ciekawie :-) #zmalujzpanitopotrafi

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawi mnie też ten POPIELATY ZEFIR z serii Clean&Color/DEKORAL. Jak się cieszę, że w porę trafiłam na mądre rady, bo zapewne moje mieszkanie pomalowane byłoby wkrótce czystą bielą i wyglądałoby jak zimne sterylne labolatorium. #zmalujzpanitopotrafi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tam, ważne są też dodatki, ściany stanowią "tylko" bazę, jednak bardzo istotną, to fakt #zmalujzpanitopotrafi

      Usuń
    2. Tak, ale dodatki można do woli i często zmieniać, a ściany maluję na kilka lat. Toż to ważna decyzja - wybrać kolor otoczenia. Ale dodatki, a i owszem, są ważne i mogą zdziałać cuda we wnętrzu. Jak np. pstryczki elektryczki z NOTA BENE. Nota bene zelektryzowała mnie ich oferta :-) #zmalujzpanitopotrafi

      Usuń
    3. ja lubię kolorowe wnętrza
      #zmalujzpanitopotrafi

      Usuń
    4. Ja również:) ale ze smakiem, nie lubię jak dzieje się za dużo:) #zmalujzpanitopotrafi

      Usuń
    5. eklektyzm to też nie moja bajka #zmalujzpanitopotrafi

      Usuń
  6. zazdroszczę umiejętności tworzenia moonboardów, ja jakoś nie wiem jak się za to zabrać.... #zmalujzpanitopotrafi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. warto spróbować

      #zmalujzpanitopotrafi

      Usuń
    2. Dla chcącego nic trudnego:)) zawsze można spróbować :) #zmalujzpanitopotrafi

      Usuń
    3. ale jak się za to zabrać? #zmalujzpanitopotrafi

      Usuń
  7. Ja odrazu dojrzałam uchwyty z zary w kształcie gałęzi! Są mega :) #zmalujzpanitopotrafi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najlepsze! też mi wpadły w oko te rafy koralowe ;) #zmalujzpanitopotrafi

      Usuń
  8. Wiele tutaj interesujących i ważnych informacji.

    OdpowiedzUsuń