PANELE ANGIELSKIE, DRZWI UKRYTE I GALERIA SZTUKI W JEDNYM...
Kiedy wprowadziłyśmy się do naszej pracowni i częściowo ją już urządziłyśmy, stało się jasne, że zdecydowanie mamy zbyt mało miejsca. Niby wszystkie strefy były poprawnie wyznaczone: strefa warsztat, pracownia, kuchnia, biuro, magazynek, łazienka i nawet mały sklepik - tyle wycisnęłyśmy z prawie 100 metrowego „loftowego przyziemia“. Ale w sumie zabrakło bardzo ważnego miejsca - miejsca gdzie mogłybyśmy fotografować nasze przerabiane meble!
No i co teraz? Rozejrzałyśmy się uważnie po naszej pracowni i w zasadzie wszystko było już zajęte! Ale, ale, została przecież jeszcze jedna, prawie wolna ściana, prawie - bo była to ściana z wejściem do naszej toalety!
Na tym etapie ściana nie wyglądała imponująco: nierówna, pełna rur i kabli elektrycznych z centralnie zamontowanymi niezbyt ładnymi drzwiami. No na tym tle fotografowanie nie byłoby możliwe. Ale gdyby tak ukryć drzwi i nierówności, zamaskować parę kabli... tak, to może się udać!
Teraz musiałyśmy zająć się drzwiami - wymienić - pierwsza myśl znakomita, okazała się dość trudna w realizacji: bo drzwi nie dość, że wysokie ponad standard, to jeszcze bardzo wąskie (58 cm). Wtedy to przyszło olśnienie (bo przecież widziałyśmy już ukryte drzwi), że rozwiązanie naszego problemu mamy na wyciągnięcie ręki - bo firma REMOS sprzedająca włoskie drzwi marki Barausse jest w Galerii Wnętrz DOMAR, (Wrocław, ul Braniborska), a drzwi te można zamówić przecież w na wymiar. Jedna wizyta, krótkie negocjacje i około 4 tygodnie oczekiwania, i tyle trzeba było, żeby nasze nowe drzwi przyjechały. Model, który wybrałyśmy to tzw. drzwi ukryte, w których futryna znajduje się w ścianie. W dodatku „nasze“, można dowolnie malować dopasowując je do ściany, co bardzo nam odpowiadało.
po lewej wejście do naszej pracowni |
Przymiarka i demontaż starych ościeżnic |
Regulacja i montaż klamki i zamka |
Montaż drzwi okazał się bardzo łatwy i szybki. Pan monter z naszą ekipą z ONLY HOME uwinęli się w jedno popołudnie: najpierw lekko dostosowali otwór, potem osadzili w nim wewnętrzną ościeżnice. Chwila schnięcia (jakieś pół dnia) i można było przeprowadzić końcowy montaż drzwi. No przyznam że drzwi wyglądały wspaniale. Co do całej ściany to efekt nie całkiem nas zadowolił - czegoś jeszcze brakowało...
PANELE ANGIELSKIE - olśniło nas. Zrobimy „panele angielskie“- pozwoli nam to ukryć niedoskonałości ściany i zamaskować drzwi. Wykonanie paneli jest dość proste. Najpierw dokładne wymierzenie ściany i zrobienie projektu. Potem zamówienie listew z surowego mdf-u o odpowiedniej szerokości, klej montażowy i tucker na gwoździki.
Dokładną instrukcji możecie zobaczyć TUTAJ - na filmiku, który nagrałyśmy wraz z portalem HOMEBOOK.
Dokładną instrukcji możecie zobaczyć TUTAJ - na filmiku, który nagrałyśmy wraz z portalem HOMEBOOK.
Docięcie listew: pracę przy przyklejeniu listew ułatwił nam elektryczny pistolet do kleju Wolfcraft - link |
Po użyciu akrylu, pozostało nam tylko pomalować na biało i ściana z panelami gotowa |
Panele gotowe – czas na ozdabianie.
DEKORACJA ŚCIANY - Ściana miała być biało - czarna, żeby stanowiła dobre tło dla fotografowanych na niej obiektów. Postanowiłyśmy nad panelami stworzyć coś w stylu galerii obrazów. Ponieważ powieszenie gotowych, byłoby zbyt proste a istniejące drzwi bardzo by nas ograniczały, uznałyśmy więc, że musimy je po prostu namalować.
W tym celu z tektury wycięłam 4 różne formatki, które wystarczyło powielić na ścianie. Najpierw za pomocą poziomicy laserowej wyznaczyłyśmy pion i poziom a następnie, zaczynając od środka, odrysowałyśmy je. Kiedy okazało się że ramki są dość dobrze rozmieszczone, wystarczyło je już tylko obrysować i ozdobić. Do tego celu użyłyśmy czarnych pisaków i markerów, czarnej farby tablicowej, przeźroczystej linijki i odrobiny fantazji. Miałyśmy też już wcześniej zrobione drewniane litery, które postanowiłyśmy po prostu dokleić.
Ściana wyszła bardzo wizyjnie, pierwszy chrzest przeszła w sesji do magazynu Gazety Wyborczej - jej efekt już niebawem w kioskach.
Pozdrawiamy i dziękujemy, że odwiedziliście naszego bloga
Ania i Beti, czyli dziewczyny z "Pani to potrafi"
Dziewczyny rewelacja! U Was zawsze świetne metamorfozy! Zdjęcia do gazety są śliczne:) Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńdziękujemy! Co prawda mój małżonek twierdzi że te spódnice nie bardzo nam pasują... ale co tam! Mi się podoba :)
UsuńNo co wy! Zaraz po metamorfozie ściany wasze spódnice powalają!:))
Usuń#zmalujzpanitopotrafi
Łaaaał, mega! Szacun, że na to wszystko wpadłyście, jestem naprawdę pod wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńwielkie dzięki!
UsuńTeż mi się podoba:)
Usuń#zmalujzpanitopotrafi
Z tymi rysunkami wyszło Wam genialnie! Gratulujemy :) Może jeszcze białe okucie w przyszłości? Pozdrawiamy z Łodzi! :)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki! A które białe okucie, bo jakoś nie załapałam?
UsuńMacie na myśli aluminiową listwę w środku?
UsuńJesteście genialne!! Uwielbiam takie rozwiązania, sekretne drzwi itp. :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękujemy!
UsuńSuper :D Serdecznie zapraszam na świąteczne link party u mnie - dzielimy się swoimi pomysłami na święta, odwiedzamy innych, poznajemy nowych blogerów :) Aktywne link-up działa już na blogu. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że super tapetę dorwałyście gdzieś! Piękne te ramki! Super :-)
OdpowiedzUsuńTo już gołej ściany nigdzie nie ma? ;-)
nie ma... u nas wszystko w ruchu...ciągła zmiana :)
UsuńSuper pomysł! Myślę, że wnetrznosci.com pisząc o okuciach miały na myśli po prostu klamkę i zamek... czarna bardzo odcina się od bieli ale taki pewnie był Wasz zamysł? Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńtak, bo pierwotnie panele miały być czarne, ale może jeszcze kiedyś wrócimy do tego pomysłu :)
UsuńWygląda świetnie! Słoik w ramce to mój faworyt:) Artykuły nie widziałam, ale chętnie poczytam. Pozdrawiam Karolina
OdpowiedzUsuńDziękujemy, przyznam że słoik to tez mój faworyt :) !
UsuńŚwietnie to wyszło! Nie spodziewałam się, że tak to rozegracie:) Pomysł i wykonanie extra!!!
OdpowiedzUsuńDzięki Karolinko, wyszło bardzo efektownie, a kilka ramek jeszcze przed nami:-)
OdpowiedzUsuńPięknie!;)
OdpowiedzUsuńKasiu, dziękujemy :-)
UsuńCudowne pomysły:) szukam na Waszym blogu inspiracji do zmiany w pokoju mojego 13 letniego syna - czy mogę poprosić o kilka rad i pomoc w dobraniu dodatków? Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMam jeszcze pytanie meble takie zwykłe z płyty lepiej pomalować czy okleić okleiną meblowĄ?
OdpowiedzUsuńKasiu, oczywiście wszystko zależy od mebelka, ale my lubimy wyzwania - dlatego pomalować :-)
Usuńtak myślałam ;-) dziękuję za wiadomość
OdpowiedzUsuńGaleria piękna! Fajnie to teraz wygląda! :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy! :)
UsuńRewelacyjny pomysł i wspaniała realizacja. Brawo!
OdpowiedzUsuńpomysł na panele chyba wykorzystam podczas remontu przedpokoju, galeria wyląda rewelacyjnie #zmalujzpanitopotrafi
OdpowiedzUsuńWow! Naprawdę gdybym nie przeczytała tekstu, drzwi umkły by mojej uwadze :)
OdpowiedzUsuń#zmalujzpanitopotrafi
Perfekcyjne uniformy i idealne kiecuszki. Panele i drzwi.. no nie mogę wyjść... z zachwytu ;-) #zmalujzpanitopotrafi
OdpowiedzUsuńDla mnie super, pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, wyglądają świetnie!
OdpowiedzUsuńChciałbym Wam polecić stronę https://venifloor.com , na której znajdziecie rozbudowaną oferte najróżniejszych drewnianych paneli podłogowych. Jest to producent podłóg drewnianych, który cieszy sie bardzo pozytywną opinią wśród swoich klientów.
OdpowiedzUsuńTakie Panie to ja rozumiem. Naprawdę rewelacyjna robota. Nawet profesjonalista facet miałby z tym problem!
OdpowiedzUsuńale talenty
OdpowiedzUsuńRewelacyjny jest ten wpis
OdpowiedzUsuńFajny ten rodzaj paneli
OdpowiedzUsuńOdmień swoje wnętrze z drzwi węgrzyn – wyrazisty design, który zachwyca każdego dnia!
OdpowiedzUsuń