WKRĘCONE W FESTOOL ROADSHOW / IN DIE ROADSHOW FESTOOL 2016 TOTAL VERSCHRAUBT!

10.5.16 Pani to potrafi 14 Comments


Jak w ubiegłych latach, tak i w tym roku zbliżał się czas kiedy, do Polski miał zawitać Festoolowy truck. 90 lat tradycji i setki elektronarzędzi pędzących po wyboistych drogach Europy, to nic innego jak Festool Roadshow, fantastyczna impreza nie tylko dla fanów FESTOOLa!
Wiadomo powszechnie że nie tylko majsterkujemy, szlifujemy, przerabiamy, piłujemy, więc oczywistym było, że na takim evencie nie mogło nas zabraknąć. Z wielką przyjemnością przyjęłyśmy więc zaproszenie wzięcia udziału w tegorocznej edycji Festool Roadshow 2016. Przetestowanie wielu nowości w dodatku w doborowym męskim towarzystwie to jest to co dziewczyny z Pani to Potrafi, lubią najbardziej ;) Tegoroczna trasa obejmowała 9 miast w Polsce, my na nasze odwiedziny wybrałyśmy Kraków. Ale żeby nie było zbyt prosto postanowiłyśmy przygotować zadanie, które miałyśmy wykonać wspólnie z uczestnikami pokazu. Miało to być logo marki Festool wykonane w wersji 3D. Ania przygotowała więc projekt, który zakładał użycie wkrętów ”5”, ale po przeliczeniu okazało się, że do wykonania tego napisu, konieczne będzie zużycie prawie 4 000 tysięcy wkrętów. Postanowiłyśmy raz jeszcze wszystko przeliczyć i do końcowego projektu użyłyśmy jednak “8” co zmniejszyło znacznie ilość wkrętów, finalnie wyszło ich około 2 000.





Do wykonania projektu potrzebowałyśmy:

- drewnianej "dechy" 30 x 150 cm
- 2 000 wkrętów “8”
- szablonów z literami
- wkrętarek akumulatorowych 
- opalarki
- taśmy "do zadań specjalnych"
- silnych rączek Pani To Potrafi
- męskich rąk do wsparcia



Projekt napisu "FESTOOL" w formacie PDF - 7 stron z poszczególnymi literami do pobrania: link





Poszczególne litery, złożone z okręgów imitujących główki śrubek, wydrukowałyśmy na osobnych kartkach w formacie A4. Następnie ułożyłyśmy napis i skleiłyśmy przeźroczystą taśmą. Następnie całość przymocowałyśmy do podłoża za pomocą taśmy maskującej TESA® do krzywizn. Powierzchnia świeżej jeszcze deski, przywiezionej prosto z tartaku, wymagała taśmy do zadań specjalnych.




Do wkręcania śrub dostałyśmy 3 różne wiertarko-wkrętarki:

Maleńką i poręczną TXS, wygodną C18, i udarową PDC 18/4 LI. Po wkręceniu paru setek śrub, Ania upodobała sobie lekką ale wytrzymałą TXS-kę, mnie zachwycił jednak model PDC. Co prawda dla mnie dość ciężki, ale z dobrym „kopem“ jak na wkrętarkę przystało! Przyznam że jestem w niej już zakochana!






Przed licznymi odciskami i otarciami uchroniły nas fantastyczne rękawiczki firmy SNICKERS (te logowane otrzymałyśmy pod targach BUDMA).





Chętnych do pomocy mężczyzn przy wkręcaniu śrub, nam nie zabrakło. Co chwilę ktoś podchodził i oferował swoją pomoc. Okazało się że we wkręcaniu jesteśmy całkiem niezłe...






Znalazłyśmy chwilę na małe szkolenie... 



Oczywiście nie byłybyśmy sobą gdybyśmy nie zwiedziły całego trucka. We wewnątrz odkryłyśmy nie tylko pokaźną salę wystawienniczą, ale także mini salkę konferencyjną z olbrzymim LCD i małą w pełni wyposażona kuchnie. To cudo warte pewnie majątek mogłoby się na trasie rozpędzić... ale blokada ustawiona na 90 km/h nie pozwala na to.

Po wkręceniu wszystkich wkrętów, pod napisem pozostał papier z naklejonego szablonu. Postanowiłyśmy wypalić go opalarką (za jej użyczenie dziękujemy firmie P.W. METAL z Krakowa). Dzięki temu nie tylko usunęłyśmy zbędne resztki papieru, ale opalona deska wokół liter dodała całości charakteru!

Bardzo cieszymy się że nasz projekt tak się spodobał, że pojechał wraz z kierowcą 
w dalszą trasę po Europie. Zdjęcia możecie zobaczyć już na Instagramie #Festoolontour - link.  A nasz krótki film można zobaczyć - tutaj

Gorąco chcemy podziękować firmie KOELNER za przekazanie dużego zapasu wkrętów.









MAMY DLA WAS GIFTY OD FESTOOL POLSKA

Napiszcie co sądzicie o naszym projekcie, a może o narzędziach marki FESTOOL? 
Za najciekawsze komentarze mamy dla Was dwa zestawy gadżetów.

Pozdrawiamy,
A n i a  i  B e a t a, 
czyli dziewczyny z "Pani to potrafi"

14 komentarzy:

  1. Super pomysł :) Jedyne co bym dodała to wykorzystanie jeszcze różnej głębokości wkręcania śrub - dużo więcej roboty i precyzji, ale efekt "falujących" liter mnie by powalił ;) Pozdrawiam! Anna O.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To naprawdę fajny pomysł. U nas logo miało być równe (no nie wszędzie takie wyszło, hi, hi), ale pomysł z falowaniem mógłby być fantastyczny!

      Usuń
    2. Super pomysł! #zmalujzpanitopotrafi

      Usuń
  2. Świetna robota We wkręcaniu jesteście the best

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Dorotka, nie ma jak instruować facetów, jak prosto wkręcać wkręty ;-)

      Usuń
    2. we wkręcaniu w odnawianie też :) #zmalujzpanitopotrafi

      Usuń
  3. Taki baner robi zawsze wrażenie! - mój post sprzed roku robi nadal wrażenie! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Deska, kilka śrub i fantastyczna pamiątka gotowa! Twój też super wyszedł!

      Usuń
    2. niedrogie i efektowne! #zmalujzpanitopotrafi

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  5. 2000 wkrętów... robi wrażenie #zmalujzpanitopotrafi

    OdpowiedzUsuń
  6. Dechy już mam, teraz jeszcze 2000 wkrętów... #zmalujzpanitopotrafi

    OdpowiedzUsuń
  7. marki Festool wcześniej nie znałam... #zmalujzpanitopotrafi

    OdpowiedzUsuń