MOODBOARD W STYLU MODERN VINTAGE Z ELEMENTAMI DIY

6.4.18 Pani to potrafi 7 Comments


Witajcie Kochani :)

To już po raz ostatni w tym projekcie, a trochę o trwało… Nasz Projekt 3 miasta x 3 style x 3 realizacje, wreszcie wszedł w fazę końcową, co oznacza, że przyszedł czas na Warszawę! Dla przypomnienia dodamy tylko, że wcześniejsze realizacje poczyniłyśmy we Wrocławiu i w Łebie. Dla zainteresowanych można poczytać o tym TUTAJ

Każde miasto miało swój przypisany styl, pasujący do jego indywidualnego charakteru. Wrocław miał swój Royal Chic (TUTAJ), Łeba uległa stylowi Hampotons (TUTAJ) a na Warszawę zostawiłyśmy sobie Modern Vintage. Ładnie się nam to zgrało, bo meble tego typu goszczą na salonach już drugi rok! 


Tak więc, Warszawa będzie retro. To wiadomo, ale nie chcemy połączyć „patykowatych mebli” z bardzo jasnymi kolorami. Chociaż wiadomo jakie kolory są przypisane do inspiracji z 50. i 60 lat.  Postanowiłyśmy w tej realizacji postawić na zdecydowanie ciemniejsze kolory. Pomyślałyśmy o zieleni, mięcie i różu - bo bez tego ostatniego i tak ani rusz! 





Oczywiście na początku i tak jest podłoga. Wszystko się od niej zaczyna. Żle dobrana może zepsuć, nawet najlepsze wnętrze. Dlatego bazą naszej metamorfozy będzie podłoga marki QUICK STEP, a dokładnie panele winylowe: Dąb piknikowy - Ochra i Dąb piknikowy - Ciepły Naturalny. Dwa piękne wybarwienia dębu w wersji naturalnej. 




Ponieważ wybrana przez nas podłoga jest w bardzo ciepłym, brązowym wybarwieniu, postanowiłyśmy ściany pomalować na zielono z szarymi i różowymi  elementami. Fantastycznie wpisują się w ten projekt nowe kolory marki DEKORAL Clean & Color - dodam tylko nieskromnie, że je współtworzyłyśmy, a więc nie może ich zabraknąć. Przy tej okazji postanowiłyśmy zabawić się też wałkiem malarskim ze starych dobrych czasów. 

Do tego planujemy wykonać dzieła sztuki DIY z zieloną roślinnością w tle, a całości dopełnią meble i dodatki w stylu wesołych lat 50. Wiele się z tego zebrało, a wszystko z „innej bajki”, musiałyśmy więc wrzucić to na moodboard i zobaczyć jak to razem będzie wyglądało. Właśnie po to się je tworzy. Na takiej „tablicy inspiracji' możemy wrzucić wszystko i zobaczyć co pasuje, a co nie. Dla mnie to taki pierwszy wgląd w projekt. Na razie a zestawione w całość wyglądają bardzo harmonijnie i spójnie. Mamy nadzieję, że metamorfoza wyjdzie interesująco. Oczywiście w trakcie realizacji projektu zawsze coś można zmienić i tu nastawiamy się na bycie elastycznymi. 


Trzymajcie za nas kciuki, a realizacja już niebawem na blogu. :)

partner projektu 
panele winylowe

POZDRAWIAMY CIEPLUTKO
ANIA I BETI, CZYLI DZIEWCZYNY 
PANI TO POTRAFI

7 komentarzy:

  1. Coś czuję, że to będzie moja ulubiona realizacja z tego projektu, chociaż Wrocław ustawił poprzeczkę wysoko :) Nie mogę się doczekać efektu końcowego <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To racja... Ciężko to będzie przebić, chociaż mnie Łeba skradła serce. Tylko tam musiałam przerobić 16 sztuk mebli w 5 dni :)

      Usuń
  2. Wiem,że będzie bosko!Nie mogę się doczekać relacji ;) Łeba...tak... moje serce też skradła :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No mamy nadzieję, że się spodoba, chociaż i tak w każdym projekcie zdarzają się niespodzianki i coś trzeba zmienić :)

      Usuń
  3. 16 sztuk... o rany :D No to chyba spania nie było :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mało... raczej. Ale wliczam w to wszystkie szafki kuchenne ;)

      Usuń