METAMORFOZA TANIEJ LAMPY Z SIECIÓWKI, CZYLI IKEA HACKS

30.3.16 Pani to potrafi 29 Comments


Surowe, proste, minimalistyczne – w tych trzech słowach można by było zawrzeć główne elementy stylu loftowego. Ale czy tylko?
Wnętrza w stylu loft są w zasadzie przestronne i oszczędne. Ich stylistyka głęboko zakorzeniona jest w architekturze fabrycznych budynków i przemysłowych hal, a w połączeniu z nowoczesnym designem, tworzy swój unikatowy klimat. Styl loft, zwany też loftowym jest odmianą stylu nowoczesnego. Królują w tych wnętrzach elementy metalowe, surowe lampy, poindustrialne lub stylizowane w ten sposób meble… no i beton.  Ten ostatni przypadł nam ostatnio do serca. Robiłyśmy już szafkę i blat, a dzisiaj chcemy się z Wami podzielić przepisem na betonową lampę.


Nie jest to trudne i nie wymaga specjalistycznego sprzętu... A dla chętnych na wykonanie takiej lampy, mamy 2 miejsca na warsztaty o wartości 250,- Ale o tym na końcu postu!

Do przeróbki użyłyśmy plastikowej lampy z Ikea (model MELODI). Niewątpliwą zaletą tego modelu jest nie tylko kształt, ale przede wszystkim cena. Lampa ta kosztuje bowiem 19,90,

GRUNTOWANIE
Powierzchnię którą będziemy „betonować“, należy pokryć warstwą gruntującą- w tym przypadku będzie to klosz naszej lampy.  Do tego celu użyłyśmy gruntującej warstwy podkładowej: BAUGRUNT® CONTACTO
. Podkład nakładamy wałkiem z końcówką do lakierów. Wystarczy położyć jedną warstwę. Podkład schnie dość szybko (ok 2 godzin) i nakłada się bez problemu. Po wyschnięciu powierzchnię należy lekko przeszlifować papierem ściernym, tak aby zlikwidować ewentualne nierówności. Całość ponownie dokładnie odkurzyć.

PRZYGOTOWANIE MASY BETONOWEJ
Aby uzyskać odpowiedni kolor, pigment wlewamy do mleka zarobowego i dokładnie mieszamy. Dzięki temu że pigment dostarczany jest osobno, to mamy doskonałą możliwość uzyskania dowolnego odcienia betonu. 
Gdybyśmy chcieli poszaleć z kolorami to mamy doskonałą możliwość, bo firma Bautech Futura oferuje też inne kolory: żółty, czerwony, zielony, brązowy a nawet czarny. Pełną kartę koloru zobaczysz: TUTAJ. My wybrałyśmy jednak klasyczny „betonowy szary“ kolor. 
Masę wykończeniową BAUFLOOR® CREATIVO wsypujemy partiami do pojemnika z mlekiem zarobowym. Całość mieszamy wiertarką ze specjalną końcówką koszyczkową, tak długo aż masa betonowa będzie gładka – bez grudek (proces mieszania powinien trwać minimum 2-3 minuty).  

UWAGA: Wszelkie grudki nierozmieszanego materiału należy rozbić np. szpachelką i ponownie wymieszać. Występujące nierozmieszane grudki podczas nakładania są trudne do rozbicia i pozostawiają widoczne ślady na powierzchni po jej szlifowaniu. 



BETONOWANIE
Nakładanie betonu przebiega ręcznie. Beton nakładamy na klosz lampy za pomocą małej lub średniej packi. Masę nakładamy szybkimi ruchami lekko ją wygładzając.


POLEROWANIE
Po upływie około godziny – dwóch, powierzchnię polerujemy za pomocą packi weneckiej (lub innej). Dzięki takiemu polerowaniu powierzchnia betonu się „zetnie“ i charakterystycznie przypali a my uzyskamy dodatkowe efekty kolorystyczne na naszym industrialnym kloszu.

Pozostałe zgrubienia usuwamy za pomocą szlifierki lub papieru ściernego.

Na koniec możemy nasza lampę dowolnie pomalować. Nadawać się będą w zasadzie wszystkie farby włącznie z kredowymi.


OZDABIANIE
Klosze postanowiłyśmy ozdobić nieregularnym wzorem złożonym z trójkątów o wydłużonym kształcie. W tym celu wykleiłyśmy wzory za pomocą papierowej taśmy, a następnie pomalowałyśmy na czarno farbą kredową. Farbę nakładamy ostrożnie prawie suchym pędzlem, kierujac się zawsze od taśmy ku środkowi, tak żeby farba nie „wpychała się“ pod taśmę. Po wyschnięciu farby, folię odklejamy.

IMPREGNOWANIE
Po wyschnieciu klosz gruntujemy. Do tego celu używamy preparatu HYDRO SEAL nakładając go w jednej lub kilku warstwach pędzlem. Produkt powoduje wodne zabezpieczenie powierzchni, pozwalając jednocześnie na jej “oddychanie”. Położenie impregnatu zabezpieczy blat przed niepożądanym zaplamieniem kawą, herbatą bądź sokami owocowymi, a i tłuszcz kuchenny będzie łatwiej wyczyścić.
Masa betonowa po wyschnięciu ma właściwości elastyczne, nie będzie odpryskiwała z klosza, nawet po jego ugięciu!


Do przygotowania betonowej lampy potrzebujemy:

- lampa wisząca z plastikowym kloszem
- grunt (CONTACTO)
- baza (BAUFLOOR CREATIVO)
- mleko zarobowe (FINISH)
- pigment (barwnik)
- impregnat (HYDRO SAEL)
- rękawiczki
- wałek (do gruntu)
- pędzel (do impregnatu)
- pędzel (do odkurzania szlifowanej powierzchni)
- folia zabezpieczająca
- taśma papierowa TESA
- farby wodne (do dekoracji)
- packa wenecka
- wiertarka z mieszadłem lub mikser ;-) 
- szlifierka lub papier ścierny



 NAGRODĄ SĄ DWA MIEJSCA NA WARSZTATACH DIY 
(GDZIE KAŻDY UCZESTNIK BĘDZIE MIAŁ OKAZJĘ 
SAMODZIELNIE STWORZYĆ BETONOWĄ LAMPĘ)
ORGANIZOWANE PRZEZ "NOWĄ PAPIERNIĘ"
TERMIN WARSZTATÓW: 9 KWIETNIA 2016 R (SOBOTA)
MIEJSCE: NOWA PAPIERNIA (UL. KOŚCIUSZKI) WE WROCŁAWIU
CZAS TRWANIA WARSZTATÓW: 11.00 - 17.00

ZASADY KONKURSU:
1/ NAPISZ KRÓTKI UTWÓR LITERACKI 
(FRASZKA, RYMOWANKA, WIERSZYK ETC.), 
W KTÓRYM UMIEŚĆ KAŻDE ZE SŁÓW/ZWROTÓW:
"PANI TO POTRAFI" , "WARSZTATY" i "NOWA PAPIERNIA
 TEKST UMIEŚĆ W KOMENTARZU POD POSTEM NA BLOGU.
2/ POLUB OBIE STRONY NA FACEBOOKU

KONKURS TRWA OD 30.03 DO 6.04.2016 R. 

WYNIKI KONKURSU:
Zaproszenia na warsztaty otrzymują:
Dorota z "BABA MA DOM" oraz Milena (humanspecter)
Zwycięzcom gratulujemy i do zobaczenia na warsztatach

Pozdrawiamy cieplutko,
Ania i Beata, 
czyli dziewczyny z bloga Pani to potrafi

29 komentarze:

METAMORFOZA SZAFKI NOCNEJ, CZYLI JAK ZAOSZCZĘDZIĆ KILKASET ZŁOTYCH

23.3.16 Pani to potrafi 36 Comments


Domowy salon kąpielowy jest marzeniem wielu z nas – przestronna i wysoka, zalana światłem, luksusowo wyposażona łazienka. Co zrobić jednak, jeśli nasza łazienka ma niespełna 3 metry kwadratowe, brak okien, a i wanna niezbyt pałacowa. Czy można zrobić z niej ten wymarzony salon kąpielowy? Przed takim dylematem stanęłyśmy projektując naszą konkursową łazienkę, przeznaczoną do metamorfozy. 

Metamorfozę łazienki w weekend, w którym rządziła nasza księżniczka można zobaczyć TUTAJ

Ważnym elementem całego projektu stała się strefa UMYWALKI, która miała dodać całemu projektowi wytworności i elegancji. Niestety dostępne szafki umywalkowe (czarne, błyszczące z giętkimi nóżkami) są dość drogie, bo ceny wahają się od 1 400 do ponad 2 000 zł, a takiego budżetu niestety nie miałyśmy. Postanowiłyśmy więc przerobić starą szafkę nocną na łazienkową księżniczkę.

Kluczowe dla nas było więc, znalezienie odpowiedniego mebelka: niewielkiego rozmiarem (ale żeby zmieściła się umywalka i kran), zgrabnego, lekko pałacowego.
Jak widać zadanie niełatwe, ale pomógł jak zwykle przypadek. (A może nie ma przypadków?) Podczas jednej z wizyt w sklepie z antykami (Antyki Na Szewskiej), wypatrzyłyśmy małą śliczną szafeczkę z trzema szufladkami. Urzekała swoją filigranową formą... jednak była dość mocno zniszczona: jedna noga była odłamana, druga trzymała się już na ostatnim „włosku“, półka pod szafka odpadła... ale był w niej potencjał, który od razu w niej dostrzegłyśmy. Po drobnych negocjacjach cenowych, szafka trafiła na tylne siedzenie naszego samochodu i pojechała do pracowni. Od razu było jasne, że będzie mahoniowo-czarna z drobnym, geometrycznym wzorem na frontach szuflad i koniecznie będzie błyszcząca.

Kolejnym krokiem było znalezienie pasującej umywalki i ładnego kranu, a całość miała być do tego dość tania! A jak dodam, że był to właśnie poniedziałek (metamorfoza zaczynała się w piątek), to czasu było niewiele. Postanowiłyśmy więc zamówić umywalkę i kran przez internet, żeby zaoszczędzić sobie czasu na zbędne jeżdżenie po mieście. Wszystko pięknie się udało zgrać w czasie, a efekt przerobionej szafki bardzo nam i Pani Ani się spodobał. 

Trzeba tylko pamiętać że przysposobienie szafki to nie tylko przemalowanie, należało jeszcze przyciąć i wykleić szuflady, wyciąć otwory na umywalkę i kran, zabezpieczyć i zamontować.

Ale o tym, w relacji „krok po kroku“, przeczytacie w poniższym tekście. 

Przednia noga, która całkiem odpadła, wymagała sklejenia. W tym celu użyłyśmy kleju do drewna typu WIKOL Żeby na czas sklejenia noga się trzymała, dodatkowo zabezpieczyłyśmy nogę śrubkami, które po związaniu kleju, zostały usunięte. 

Szafkę trzeba było do nowej funkcji dostosować. W tym celu w tylnej części szafki i szufladach wycięto otwory: musiał się przecież zmieścić syfon i podłącza do wody

Szafka została z zewnątrz pomalowana czarną farbą kredową (dwukrotnie). Tym razem użyłyśmy farby marki Americana Decor / CARBON, bo w naszych ulubionych AS nie ma czarnego koloru. Farbę naniosłyśmy w dwóch warstwach.

Po wyschnięciu farby, za pomocą szablonu i mojej ulubionej lateksowej gąbki (kupiona w Drogerii) do makijażu, namalowałyśmy drobny, geometryczny wzór. Tu skorzystałyśmy jak zwykle z szablonów FAFAME i farby kredowej Annie Sloan w kolorze Oryginal. 

Jak malować za pomocą szablonów, pokazujemy przy innej okazji: TUTAJ 

Postanowiłyśmy jeszcze wymienić gałki na porcelanowe w kolorze białym, ozdobione czarnymi literkami „C" i D". Całość została polakierowana lakierem jachtowym firmy V33. Dzięki zastosowaniu wysokiej jakości żywic poliuretanowych lakier ten charakteryzuje się wysoką odpornością na ścieranie i gwarantuje całkowitą wodoodporność, no i  przepięknie błyszczy, a taki efekt chciałyśmy osiągnąć.

Wnętrze szufladek wykleiłyśmy tapetą winylową zakupioną promocyjne w markecie budowlanym (w błękitnym kolorze), po wyschnięciu wnętrza szufladek zostały zabezpieczone lakierem Jachtowym firmy V33, tak aby szufladki były łatwiejsze w utrzymaniu czystości. 


Ostatnim krokiem było już położenie ostatniej, drugiej warstwy lakieru. Z powodu braku czasu, wykonałyśmy to już po montażu. 

Do metamorfozy potrzebowałyśmy:
  • farby kredowej AMERICANA DECOR CHALKY FINISH (256 ml/ ok. 30 zł ), zużyłyśmy ok. 1/3 opakowania, czyli koszt wyniósł - ok. 10 zł
  • farby kredowej ANNIE SLOAN (małe opakowanie 30 zł) - ok. 3 zł
  • lakieru JACHTOWEGO V33 (puszka 0,75 l/ 50 zł), zużyłyśmy ok. 1/10 - 5 zł
  • 2 gałki ceramiczne  - 14 zł
  • szablonu, wzór: SM/105 (FAFAME) - 13 zł
  • gąbki lateksowej - 10 zł 
  • tapety winylowej (ok. 1,5 mkw.) - 10 zł
NARZĘDZIA (wyposażenie pracowni):
  • wyrzynarka/brzeszczot do drewna 
  • pędzle, wałki, nożyczki, klej...
  • szlifierka/papier ścierny 

Koszt metamorfozy naszej "łazienkowej księżniczki" wyniósł: 65 zł 

Napiszcie co o niej sądzicie, a może coś byście zmienili, dodali?

Pozdrawiamy cieplutko,
Ania i Beti, czyli dziewczyny z Pani to potrafi

36 komentarze:

WIELKANOCNA TRADYCJA ZDOBIENIA JAJEK, CZYLI TWÓRCZE SPOTKANIA Z PRZYJACIÓŁMI

21.3.16 Pani to potrafi 10 Comments

proxxon

Tradycje wielkanocne są różne w każdym kraju. Puszyste bazie w palemce, zielony bukszpan, zapach rzeżuchy i żółte żonkile zwiastują te dni świąteczne w Polsce. 

W Polsce świętujemy dni Wielkiej Nocy od dawien dawna. I nie ma w naszej tradycji drugiego, tak bogatego w swoiste obrzędy, i tak bardzo obsypanego symboliką święta jak Wielkanoc. Przekazywane z pokolenia na pokolenie tradycje wielkanocne chronią nasze rodzime święta przed komercjalizacją i syntetycznością i powodują, że ciągle są to święta wielobarwne i w pewnym stopniu magiczne.
Najbardziej popularne symbole wielkanocne to oczywiście palemka, cukrowy baranek, zajączek i rzeżucha no i oczywiście - zdobione jajka.

Na tych ostatnich, chciałabym się zatrzymać na dłużej, ponieważ zwyczaj malowania jajek jest dla mnie w tych świętach najważniejszy... Dlaczego? 

Od kiedy byłam dzieckiem, pamiętam że zawsze w Wielki Piątek siadaliśmy cała rodziną: z mamą i tatą, i wspólnie malowaliśmy jaka. Dom był już wtedy posprzątany, w wazonach stała kwitnąca forsycja, pachniało wiosną... a my wspólnie malowaliśmy jajka. Ile było wtedy śmiechu i zabawy. A później kiedy już układaliśmy nasze dzieła w koszyku, obok chleba, soli, pieprzu, szynki i baranka, czułam że wraz z nadchodzącą wiosną, nadchodzi też coś magicznego... Jakże było ciężko doczekać do niedzieli, do tego śniadania jedzonego razem...

Od lat, kiedy jestem już dorosła i mam własne dzieci, zarażam wszystkich znajomych bakcylem malowania. I tak od lat wraz z Anią, i naszymi dziećmi spotykamy się w Wielki Piątek  by dawać upust naszej wiosennej twórczości. 

I dlatego chciałyśmy się z Wami podzielić tym, co w ostatnich latach zmalowałyśmy. Bo tegoroczne malowanie jajek, odbędzie się tradycyjnie, dopiero za parę dni. A że dostałyśmy nową zabawkę, która pomoże tworzyć nam wspaniałe pisanki, to już dzisiaj jako przedsmak tego co nastąpi, zrobiłyśmy parę jajeczek (w ramach treningu). 
Jeżeli jesteście ciekawi, co to za zabawka, którą tak się zachwycamy, to zapraszam do fotorelacji. 


wielkanocne pisanki

czarno białe pisanki

czarno-białe pisanki

pisanki wielkonocne
- 2015 -  





A to już zmagania tegoroczne, a fotorelacja już w święta.

pisanki proxxonem

pisanki

pisanki

Relacja z piątkowego, twórczego spotkania przyjaciół już w sobotę 
(wybaczcie będzie to tylko fotoreportaż, bo w święta nie pracujemy).

A już dziś przesyłamy Wam życzenia cudownych 
świąt Wielkiej Noc w gronie najbliższych.

Ania i Beti, czyli dziewczyny z Pani to potrafi

10 komentarze:

METAMORFOZA ŁAZIENKI W WEEKEND, CZYLI FINAŁ KONKURSU...

17.3.16 Pani to potrafi 118 Comments

metamorfoza łazienki

Pamiętacie jeszcze nasz konkurs łazienkowy? Dla tych co przegapili, dodam tylko, że w styczniu na łamach naszego bloga „PANI TO POTRAFI“ ogłosiłyśmy konkurs na metamorfozę łazienki. (Jak chcesz o tym przeczytać, kliknij: TUTAJ

W odezwie na nasz konkurs, otrzymałyśmy kilkadziesiąt zgłoszeń. Z jednej strony bardzo nas to ucieszyło, bo świadczyło o dużym zainteresowaniu naszym konkursem. Z drugiej jednak strony, smucił nas fakt, że możemy przerobić tylko jedną łazienkę, a tym samym pomóc tylko jednej rodzinie. 
(Jeżeli chcecie zobaczyć, jakie łazienki zostały zgłoszone do konkursu, to kliknąć należy -TUTAJ )

W drugim etapie naszego konkursu, wybrałyśmy 3 łazienki, które postanowiłyśmy obejrzeć osobiście, zanim podejmiemy decyzję, o wyborze tej jedynej, która zostanie poddana metamorfozie. Ponieważ konkurs dotyczył metamorfozy, której głównym elementem było przemalowanie (wszystkiego co się da) i miałyśmy tego dokonać tylko w weekend, większe remonty niestety nie wchodziły w grę.
Tu przyznamy, że wybór był bardzo trudny, ale po wizji lokalnej w końcu wybrałyśmy! 
Naszą wybranką została łazienka pani Ani z osiedla Gaj we Wrocławiu.

Poniżej zdjęcia łazienki, które nadesłała Pani Ania do naszego konkursu.

Po wizji lokalnej i zrobieniu zdjęć, w naszych głowach pojawił się pomysł... bo przecież „tylko“ zwykłe pomalowanie, nam by nie wystarczyło.
v33

Postanowiłyśmy z tej brzoskwiniowo-zielonej, przestarzałej łazienki, zrobić czarno-biały salon kąpielowy. Głównym elementem dekoracyjnym miała stać się czarno-biała podłoga, ozdobiona bordą z drobnym geometrycznym wzorem. Chciałyśmy też zamontować szafeczkę pod umywalkę, która stałaby się przysłowiową „kropką nad i“ odmienionej łazienki.  Wystarczyło tylko znaleźć odpowiedni mebelek (co nie było łatwym zadaniem). Na szczęście, podczas rutynowej wizyty w sklepie z antykami („Antyki przy Szewskiej“), zauważyłyśmy urokliwy „antyczek“, który po wstępnych oględzinach, postanowiłyśmy zakupić. Szafka była mocno uszkodzona, miała połamane nogi  i odłamany dół. Jednak do przeróbki nadawała się znakomicie (post jak dokonałyśmy przeróbki już niebawem na blogu).
farba kredowa

Teraz już wystarczyło tylko spakować farby, pędzle, małą drabinkę i zabrać się wreszcie do pracy! 

Najpierw musiałyśmy uzupełnić ubytki kafli, w tym celu wkleiłyśmy kafle, pasujące wielkością, a po wyschnięciu kleju, zafugowałyśmy szczeliny. Teraz można już było umyć wszystkie kafle  i dokładnie odtłuścić. 
v33
v33
Metamorfozę rozpoczęłyśmy od zagruntowania sufitu i ścian. Do tego celu użyłyśmy UNI-GRUNTU firmy Atlas i pędzla ławkowca. Na szczęście łazienka nie była zbyt wysoka, i mała drabinka wystarczyła. 
v33

Na sufit wybrałyśmy wielofunkcyjną farbę firmy V33 z serii Colorissim w kolorze „Szara mgła“.  Farba ta jest idealna do malowania i renowacji ścian, sufitów, drewnianych drzwi i boazerii,kaloryferów oraz innych elementów wewnątrz pomieszczeń. Dodatkowo charakteryzuje się wysoką siłą krycia. Kremowa konsystencja pozwala nałożyć grubszą i bardziej równomierną warstwę, już przy pierwszej aplikacji wałkiem. Jej satynowa powłoka zapewnia wysoką odporność na zaplamienia oraz na szorowanie. Tak,więc idealnie nadawała się do łazienki, zwłaszcza, że ściany chciałyśmy pomalować farba z tej samej serii tylko, że na czarno! 
v33

Faktycznie okazało się, że do pomalowania ścian, wystarczy nałożyć jedną warstwę i kryje znakomicie. Trzeba tylko wziąć pod uwagę, że w przypadku koloru czarnego, farba dość mocno się świeci. Jeżeli chcielibyście uzyskać matowy efekt, to trzeba użyć innej farby. 
3v3

Przed malowaniem kafli, należy koniecznie usunąć stary sylikon. Ze względu na jego właściwości, nie można go trwale pomalować. Po pomalowaniu kafli, trzeba go z powrotem uzupełnić. 

metamorfoza łazienki v33

Do pomalowania kafli użyłyśmy farby renowacyjnej V33 do płytek ceramicznych, biały satyna. Farbę należy dokładnie wymieszać za pomocą mieszadła do farb sięgając aż do dna pojemnika, w celu uzyskania jednorodnej konsystencji. Farba ma mieć gęstą konsystencje, nie należy jej rozcieńczać.
Dodatkowy składnik produktu znajduje się w saszetce przyklejonej do wnętrza pokrywy. Przed aplikacją należy go KONIECZNIE zmieszać z farbą: otworzyć saszetkę i wlać całą jej zawartość do pojemnika z farbą. Dokładnie wymieszać.
Tak przygotowana farba powinna być zużyta w ciągu 10 dni. Po tym czasie właściwości i przyczepność farby ulegają zmniejszeniu.
Aby właściwie pomalować kafle należy:
1. Nasączyć wałek równomiernie farbą, a następnie usunąć jej nadmiar na kratce malarskiej.
2. Nanosić starannie, metodą krzyżową, taką samą ilość farby na podobną powierzchnię.
3. Ostatnie pociągnięcie wałkiem wykonywać w jednym kierunku (np. z góry na dół), aby otrzymać pełne właściwości i odporność produktu, musimy nałożyć dwie warstwy.

v33
3v3

W celu uzyskania naszej zaplanowanej szachownicy, najpierw pomalowałyśmy całą podłogę, kolorem bazowym. 
3v3
taśma sensitive TESA

Podłogę malujemy podobnie jak płytki na ścianie. Po wyschnięciu koloru bazowego, wykleiłyśmy różową taśmą firmy TESA (jest bardzo delikatna), nasza przyszłą bordę. My używamy własnie tej taśmy, bo nie przywiera zbyt mocno do podłoża, jednocześnie farba podczas malowania pod nią nie wchodzi, co pozwala na dość precyzyjne powstawanie wzorów. Do namalowania „bordy“ użyłyśmy farby V33 - Farba Renowacja  płytki podłogowe, ciemny grafit, satyna. 

szablony FAFAME
Przy malowaniu bordy jak i kwadratów na naszej „szachownicy“ musimy pamiętać że wałek z farbą kierujemy rozpoczynając od brzegów w stronę środka kafla, tak żeby farba nie była wtłaczana pod taśmę. Tylko tak unikniemy zacieków widocznych po odklejeniu taśmy. Drugą warstwę nanosimy po upływie 4 godzin. 
szablon fafame

Uzupełnieniem i ozdoba podłogi miał być drobny geometryczny wzór. Jak zwykle użyłyśmy szablonów firmy FAFAME. Farbę na szablon nanosimy za pomocą gąbeczki do makijażu wykonanej z lateksu. Nadmiar farby należy delikatnie odsączyć na kartonie bądź ręczniku papierowym, a następnie ruchem stemplującym nanosić na szablon. Farba schnie szybko i wykonanie wzoru nie zajmuje wiele czasu. W przypadku rozlania farby, bądź rozmazania wzoru, można bez problemu usunąć ten fragment wilgotną ściereczką, i po wyschnięciu poprawić wzór. 

A oto  efekt weekendowej pracy:
czarno-biała łazienka
farba do płytek ceramicznych v33
farba do płytek ceramicznych 3v3
metamorfoza łazienki v33
remont łazienki
remont łazienki
remont łazienki
remont łazienki
malowanie płytek v33
farba do płytek ceramicznych v33
v33
remont łazienki
farba do płytek ceramicznych v33



v33




Do przeprowadzenia metamorfozy potrzebne nam były:

FARBY V33 - koszt 372 zł
farba wielozadaniowa Colorissim V33, czarny satyna 1l
- farba wielozadaniowa Colorissim V33, szara mgła 1l
- farba Renowacyjna Płytki Podłogowe V33, ciemny grafit satyna 0,75l
- farba Renowacyjna Płytki Podłogowe V33, biały satyna 2l

NARZĘDZIA - koszt 23 zł: 
- wałki flokowe (2 sztuki) - 13 zł
- gryfy do wałków (własne)
- pędzle (własne)
- gąbka lateksowa (kosmetyczna) - 10 zł
- szpachelka (własna)
- drabina (własna)

URZĄDZENIA
- wiertarka z mieszadłem koszyczkowym
- wkrętarka

INNE - koszt 80 zł
- szablony malarskie FAFAME z wybranym wzorem - 2 x 13 zł
- kuweta malarska (własna)
- 3 plastikowe wkłady do kuwety - 9 zł
- folia zabezpieczająca (1 sztuka) - 4 zł
- aceton (do odtłuszczenia) - 10 zł
- akryl - 8 zł
- taśma różowa TESA do wyklejania wzorów - 15 zł
- taśma malarska do zabezpieczenia - 8 zł

Koszt farb i narzędzi: 475 zł

DOKUPIONE WYPOSAŻENIE - koszt 1 266,37
-  szafkę "antyczek" - 450 zł
-  umywalkę z baterią + nowy syfon - 360 zł
-  lustro SOKNEDAL (IKEA) - 199 zł
-  zasłonka prysznicowa FARGLAV (IKEA) - 59 zł
-  zasłonki białe VIVAN NN (IKEA) - 42,49 zł
-  drążek rozporowy (biały) - 54,99 zł
-  uchwyty do zasłonek (IKEA) - 4 zł
-  karnisz czarny - 24,89 zł
-  listwy przysufitowe (CASTORAMA) - 42 zł
-  2 półki (IKEA) - 30 zł

Dekoracje:
- ręczniki, mydełka itp. (własność prywatna)

Łączny koszt metamorfozy: 1 741,37 zł

+ trzydniowa praca dwóch pracowitych dziewczyn oraz bezcenna pomoc mężczyzny z Pracowni ONLY HOME (własność Beti) do prac ciężkich:-), czyli montażu umywalki, przyklejenie listw przysufitowych i nawiercenie otworów pod półki, lustro i karnisz pod zasłonkę.

Na koniec, mamy dla Was kolejny KONKURS, tym razem będziecie mogli wygrać zestawy farb do metamorfozy własnej łazienki (oczywiście kolory wybierzecie już sami). Ważne: pamiętajcie o podaniu w mailu swoich danych kontaktowych (telefon).







W Y N I K I

Ciekawe jesteśmy Waszych opinii o naszej ciężkiej trzydniowej pracy. 
Tak monochromatyczna łazienka jest świetną bazą dla kolorowych elementów, 
warto byłoby dodać coś ożywiającego wnętrza np. w kolorze mięty, turkusy....

Napiszcie co sądzicie o tej metamorfozie? 

Pozdrawiamy cieplutko
Ania i Beti, czyli dziewczyny z Pani to potrafi

118 komentarze: