DIY - METAMORFOZA DRZWI WEJŚCIOWYCH, CZYLI EFEKTOWNEGO WEJŚCIA CIĄG DALSZY #ZOSTANWDOMU

28.4.20 Pani to potrafi 35 Comments


Wycieraczka wyszła znakomicie. Efekt końcowy nawet nas zaskoczył pozytywnie, a wycieraczka wygląda jak ze sklepu (dla tych co nie czytali link do malowanej wycieraczki TUTAJ). Położyłyśmy ją pod drzwiami i od razu było jasne, że musimy pomalować drzwi i niestety klatkę schodową. Tak to już jest z odświeżaniem czy remontami. Ruszysz jedno a zmienić trzeba wiele. Ale na szczęście my to lubimy, więc zanosiło się na niezłą zabawę. 

Ś C I A N Y

Buro - beżowemu mówimy nie! Najpierw odświeżyłyśmy klatkę schodową. Było to konieczne. Klatka nie widziała farby od czasów jej powstania, a to już kilkanaście lat minęło. Na ścianach było wiele drobnych pęknięć a kolor zatracił się w okopceniach i zabrudzeniach. Nie zawsze można sobie pozwolić na malowanie klatki schodowej. Zanim to zrobicie zapytajcie we wspólnocie lub spółdzielni o zgodę. Tutaj sytuacja jest jasna, bo klatka schodowa i tak niedługo idzie do remontu, więc drobny „refreszing” jej nie zaszkodzi. Do malowania użyłyśmy farby Easy White od V33 w kolorze białym. Kryje wszystko, nawet te drobne spękania! Genialna. Zapytacie dlaczego wybrałyśmy biały kolor? Same nie wiemy, ale chyba zachciało nam się „greckich wakacji”, starcia tego buro - beżowego koloru ze ścian, który tak lubią polscy wykonawcy i wprowadzenia powiewu świeżości. No bo drzwi, miały być niebieskie!  Czas na wielki błękit!

M E T A M O R F O Z A   D R Z W I


CZEGO POTRZEBUJESZ:
- farby EASY RENOWACJA KUCHNIA - TUTAJ
- wałka do gęstych farb i lakierów + gryf
- taśmy malarskiej 
- patyczka do mieszania farby 
- ewentualnie kuwety malarskiej

KROK 1
PRACE PRZYGOTOWAWCZE:
Ściany gotowe, można było zabrać się za malowanie drzwi. Zanim zabierzecie się za malowanie, drzwi trzeba dobrze umyć, a następnie odtłuścić. Do odtłuszczania można użyć benzyny ekstrakcyjnej, acetonu lub spirytusu technicznego.


KROK 2
OKLEJANIE
Klamkę, zamek i inne elementy, których nie chcemy pomalować, zabezpieczamy za pomocą taśmy malarskiej. 


KROK 3
PRZYGOTOWANIE FARBY
Farba renowacyjna V33 składa się z dwóch składników: farby i małej saszetki ze środkiem, który poprawia jej przyczepność. Po otwarciu pojemnika (do pomalowania drzwi wystarcza mały pojemnik 0,75l), pojawia się wkładka pełniąca funkcję kuwety malarskiej. Wkładamy ją do zdjętego wcześniej wieczka. Następnie wlewamy zawartość małej saszetki do farby i dokładnie mieszamy. Farba jest gotowa do malowania. 



KROK 4
MALOWANIE
Do pomalowania drzwi wybrałyśmy kolor niebieski. Warto zwrócić uwagę na nowe kolory, które pojawiły się w farbach renowacyjnych V33. Nas zachwycił niebieski oraz srebrny! Tak, dobrze czytacie - srebrny metalic, który zapewne niebawem wypróbujemy. Jeżeli nie jesteście pewni wybranego koloru, to możecie kupić próbkę farby i pomalować nią kawałek powierzchni. Do malowania najlepiej użyć wałka flokowego albo takiego do gęstych farb i lakierów. Wałek zanurzamy w farbie, nadmiar odsączamy na kuwecie i malujemy. Nakładamy cienką warstwę, kontrolując, czy nie pojawiają się zacieki. Po wyschnięciu bardzo ciężko jest je usunąć. Po wyschnięciu pierwszej warstwy nakładamy kolejną. Do uzyskania pożądanego efektu potrzebujecie 3 warstw. 




KROK 5
TAJEMNICZY NUMEREK
Kiedy drzwi wyschły pozostało nam już tylko posprzątać wszystko i nakleić numer mieszkania na drzwi. Nie jest o zwykły numer. Tą cyfrę Ania wyszperała na pchlim targu w Paryżu (TUTAJ). Od razu wiedziała, że będzie znakomicie wyglądała na odnowionych drzwiach. W tym miejscu warto dopisać, że jest to bardzo stara cyferka, wykonana z miedzi i emaliowana na biało. Lekkie spękania, które posiada dodają jej niesamowitego uroku. 


Niebieskie drzwi prezentują się znakomicie i pasują do nowej wycieraczki. Przypadek? A Wy, co myślicie o kolorowych drzwiach wejściowych? Jeżeli sami macie takie, napiszcie nam o tym. Jesteśmy strasznie ciekawe! 






KOCHANI DZIĘKUJEMY, ŻE ODWIEDZILIŚCIE NASZEGO BLOGA

ZAPRASZAMY CZĘŚCIEJ

POZDRAWIAMY WAS CIEPLUTKO
ANIA I BETI, 
CZYLI DZIEWCZYNY Z PANI TO POTRAFI


35 comments:

DIY - SZYBKI SPOSÓB NA EFEKTOWNE WEJŚCIE, CZYLI OZDABIAMY WYCIERACZKĘ #ZOSTANWDOMU

27.4.20 Pani to potrafi 12 Comments


Nie od dziś wiadomo, że strefa wejścia to wizytówka każdego z nas. I chociaż nie myślimy o tym (lub sobie tego nie uświadamiamy), ale to właśnie to, rzuca się w oczy naszym gościom, kiedy przychodzą do nas. Ładny uporządkowany przedpokój, samych nas też nastraja dobrze. Dobrze jest wrócić do domu, otworzyć drzwi i spojrzeć na miłe i ciepłe wnętrze, a nie potykać się o stertę porozrzucanych butów, góry szali i przeładowany wieszak. 

Ale strefa wejścia nie zaczyna się tutaj. Tak naprawdę, nasze mieszkanie zaczyna się tuż przed drzwiami wejściowymi. To zewnętrzne skrzydło drzwiowe, próg przed nim i wycieraczka, stanowią wrota do naszego mieszkania i warto zadbać by dobrze wyglądały. Idąc za naszymi przemyśleniami postanowiłyśmy zadbać by strefa wejścia była piękna i chociaż to tylko kawałek klatki w bloku, chciałyśmy by było pięknie. Malowanie i porządki to podstawa, ale wycieraczka to „clou” tego wejścia. 

Oczywiście pięknych wycieraczek nie brakuje, można je kupić w sieci bez problemu (choć tą którą znalazłyśmy w sieci, niestety była nie osiągalna). ale te fajne nie są tanie i jak to ze wszystkim bywa: czym większy wybór, tym większe mamy wrażenie, że nic nam nie pasuje. Dlatego postanowiłyśmy stworzyć wycieraczkę pasującą do mieszkania Ani- klasyczną i prostą. Najlepsza do tego wydała nam się ramka biegnąca wokół wycieraczki z  numerem mieszkania na środku. 


POTRZEBNE RZECZY:

  1. Wycieraczka w włókna kokosowego
  2. Taśma malarska Precision Mask tesa®  - link 
  3. Gęsty pędzel
  4. Farba akrylowa czarna
  5. Numer na naklejce lub wydruk na grubszym papierze
  6. Nożyczki i nożyk
I. RAMKA - PEWNY KLASYK W PROSTYCH KROKACH

Dodanie klasycznej ramki wokół wycieraczki to połowa zadania, ale bardzo ważna. Żeby ramka zdobiła a nie szpeciła wycieraczkę, musi być perfekcyjna. Wykonanie perfekcyjnej linii na szczeciniastej powierzchni nie jest takie trudne, potrzeba tylko dobrej taśmy i gęstego pędzla. 

Przy realizacji tego zadania postanowiłyśmy sięgnąć po profesjonalną taśmę malarską tesa®. Taśma ta jest bardzo cienka ale odporna na rozerwanie, nadaje się do zastosowań wewnątrz pomieszczeń. Jest ona przystosowana do wszystkich typów farb i można ją przez bardzo długi czas - do pięciu miesięcy - usunąć bez śladu.

KROK 1
Zabezpieczamy taśmą brzeg wycieraczki.


KROK 2
Przyklejamy pierwszy pas taśmy, który idzie wokół wycieraczki.


KROK 3
Póżniej dodajemy drugi i trzeci pasek. 


KROK 4 
Docinamy nożem krawędzie naklejonej taśmy, tak żeby powstała ramka idąca dookoła wycieraczki

KROK 5 
Usuwamy środkowy pas


KROK 6
Za pomocą gęstego pędzla malujemy pas techniką tapowania. Pędzel trzymamy pionowo i rytmicznie uderzamy w malowaną powierzchnię. Robimy to tak długo, aż osiągniemy pożądane nasycenie koloru. 


UWAGA: Jeżeli farba, której używasz jest za gęsta trzeba ją lekko rozcieńczyć.

CZAS NA CYFRĘ 
Do namalowania cyfry potrzebujemy szablonu. My do tego użyłyśmy gotowej naklejki z której wycięłyśmy cyfrę (do kupienia w markecie budowlanym), tak, żeby powstał szablon. Ale możesz wydrukować numer na grubszym papierze i wyciąć.

KROK 7
Wytnij szablon 

KROK 8 
Szablon przymocuj  do wycieraczki taśmą malarską  


KROK 9
Pomaluj cyfrę  tak samo jak ramkę, tapując pędzlem. 


KROK 10
Po paru minutach zdejmij taśmy. 
Zanim zaczniecie taką wycieraczkę używać, trzeba poczekać 12 godzin, żeby farba wyschła. Ponieważ użyłyśmy farby akrylowej, nie musiałyśmy jest utrwalać żelazkiem. 


Całość zajęła nam niecałą godzinę i kosztowała około 40 złotych. 


A Wam jak się podoba taka wycieraczka? 


KOCHANI DZIĘKUJEMY, ŻE ODWIEDZILIŚCIE NASZEGO BLOGA
ZAPRASZAMY CZĘŚCIEJ

POZDRAWIAMY WAS CIEPLUTKO
ANIA I BETI, 
CZYLI DZIEWCZYNY Z PANI TO POTRAFI

12 comments:

KONKURS ROZSTRZYGNIĘTY #NieWyrzucajPokochaj

21.4.20 Pani to potrafi 6 Comments




UWAGA, UWAGA, UWAGA!

Wreszcie są! Tak długo oczekiwane wyniki konkursu  #NieWyrzucajPokochaj.

Po wielu dniach oględzin, dyskusji i omawiania „za i przeciw”, udało nam się wybrać, tą kuchnię, która zostanie poddana metamorfozie.

Ale zanim zdradzimy kto wygrał, powiemy jeszcze o paru sprawach.

Przysłaliście bardzo wiele zgłoszeń, za co  dziękujemy, bo to świadczy o dwóch rzeczach:
Pierwsze - podoba Wam się to, co robimy i macie zaufanie do nas (Hura!!!)
Drugie - Wasze kuchnie Wam się znudziły i potrzebujecie zmian.

Bardzo chętnie pomogłybyśmy wszystkim, ale niestety nie jest to możliwe. Mamy tylko nadzieję, że posty które opublikujemy (a w tym tutoriale), pomogą Wam w samodzielnych działaniach i doprowadzą do tego, że Wasze kuchnie staną się piękne i pokochacie je na nowo!


NAGRODY DODATKOWE:



Niektórzy ujęli nas swoimi mejlami i postanowiliśmy wraz z głównym partnerem akcji V33 przyznać 3 dodatkowe nagrody w postaci farb do renowacji mebli.

I. Pierwszą osobą, która otrzyma farby jest Pan Paweł z Białej Podlaskiej, który napisał piękny wiersz, niczym sam Adam Mickiewicz, a wszystko po to, żeby wygrać metamorfozę dla swojej Teściowej!

Lecz ja znam taką, co można pomylić z komnatą...
nie powiem przecież, że z Baba Jagi chatą,
bo to kuchnia u moich Teściów wspaniałych
lecz o gustach... cóż trochę ospałych!

Nie mogłyśmy przejść obok tego obojętnie.

II.  Druga wyróżniła się Pani Karolina z Bolesławca, i ujęła nas opowieścią o niekochanym pomieszczeniu i swoją „szafką „wnerwu i niezgody”!. Ktoś co posiada coś takiego, musi dostać farby na odczarowanie kuchni.

III. Trzeci raz, farby pojadą do Karoliny z Bielska Białej, bo jesteśmy przekonane, że z ich pomocą wyczaruje rodzicom nową stara kuchnię, która tak naprawdę wszyscy kochają.

NAGRODA GŁÓWNA:


A teraz to na co wszyscy czekają…

My z naszą metamorfozą pojedziemy do Pani Małgosi z Tomaszowa Mazowieckiego. Tu kuchnia wymaga odmiany i naszej niezwłocznej pomocy. Niebawem na blogu pokażemy co zaplanowałyśmy przy tej metamorfozie, jakie będzie miała kolory i jakie dodatki tam zaplanujemy. Bądźcie czujni bo to nie koniec konkursów, ale o tym przy kolejnym poście. Pamiętajcie zanim coś wymienicie, zobaczcie bo może można to jeszcze uratować!

#Nie WyrzucajPokochaj!


Prosimy wszystkich nagrodzonych o kontakt i przesłanie do nas adresów do wysyłki nagród!





KOCHANI DZIĘKUJEMY, ŻE ODWIEDZILIŚCIE NASZEGO BLOGA
I TAK LICZNIE WZIĘLIŚCIE UDZIAŁ W KONKURSIE.


ANIA I BETI, 
CZYLI DZIEWCZYNY Z PANI TO POTRAFI

6 comments:

DIY - JAK TAPICEROWAĆ PUFĘ #ZostańWdomu

17.4.20 Pani to potrafi 15 Comments



Szybka metamorfoza pufa
Czyli domowych porządków ciąg dalszy

To nie „koronaferie” tylko odmienna rzeczywistość Kwarantanna trwa w najlepsze, dla naszego dobra, zostaliśmy „uwięzieni” w domach. Nie chodzimy do pracy, ale wcale nie jest nam łatwiej. To nie „koronaurlop” , tylko odmienna rzeczywistość. A w niej utrudnione zakupy, obowiązek szkolny, który spadł w dużej mierze na rodziców, dzieci 24 na dobę w domu , sterty garów do mycia i brak możliwości zmiany, by chociaż przewietrzyć umysł. Jak dołożymy do tego otaczające nas wiadomości i niezbyt fajne prognozy, to nie ma się co dziwić, że morale spada. U niektórych to nawet pikuje w dół! 

Na szczęście obie z Anią słyniemy z pozytywnego podejścia do życia. Dlatego postanowiłyśmy wykorzystać zaistniałą sytuację i zrobić wreszcie to, co nie udało się do tej pory! Ja wykleiłam album ze zdjęciami sprzed 10 lat (o rany, jak ja tam byłam młoda!), Ania ogarnęła dokumenty. Nawet mój stary puf, doczekał się nowego wdzianka. 

Stary ale jary 
Czyli puf dostaje nowe wdzianko! 
Mój stary puf jest u mnie już 20 lat! To długo. Na początku był czerwony. No cóż, były i takie czasy. Po latach doczekał się pięknego obicia w czarno-białą kratę. Uwielbiałam go w tej odsłonie! Ale przygarnęliśmy do domu małą kotkę a po 2 latach pojawił się mały piesek. Kotek zrobił sobie z pufa drapak, a piesek zbyt często znaczył teren… Prałam tapicerkę wiele razy, ale przyszedł czas (CZAS!) na zmiany! Na nową szatę króla wybrałyśmy miodową wersję aksamitu. Tkanina piękna i profesjonalna, odporna na plamy i zabrudzenia. 

CO POTRZEBUJEMY:
-  tkaninę obiciową  
-  owatę na boki (jeśli koniczna jest wymiana)
-  taker 
-  ostre nożyczki
-  rozszywacz do zszywek
-  nici i igłę tapicerską
- 'kombinerki'


KROK 1 -  DEMONTAŻ TAPICERKI
Pierwszą czynnością jest zdjęcie starej tapicerki. Ale żeby tego dokonać, trzeba wyjąć setki zszywek. Bardzo pomocny jest przy tym „rozszywacz” do zszywek tapicerskich. Można go kupić w sieci za parę złotych, a pomoc niesie ogromną! 






KROK 2 - DOCINANIE TKANINY
Po zdjęciu starego materiału, nie wyrzucamy go, posłuży nam jako szablon do wycięcia nowych części. Na rozłożonej tkaninie układamy stare części i wycinamy nowe. Pamiętajcie żeby dołożyć parę centymetrów zapasu, na obicie. Najczęściej po obiciu mebla, obcina się nadmiar tkaniny, dlatego trzeba to uwzględnić. 


KROK 3 - TAPICERUJEMY
Pierwsze było wieko. Obijanie takiego przedmiotu jest bardzo proste. Rozciągamy na stole lub podłodze, docięty materiał. Na nim kładziemy „do góry nogami”, wieko pufa i przybijamy za pomocą takera. Pamiętajcie, że zawsze mocujemy tkaniną na krzyż: prawa - lewa, góra - dół. 



KROK 4 - SZYJEMY I MONTUJEMY USZY
Ponieważ mój puf pełni też funkcję schowka, ma otwierane wieko. Dlatego też musiał mieć „uszy” czyli uchwyty do jego zdejmowania. Z wyciętych dwóch pasków materiału (8 x 20 cm) uszyłam uchwyty, które za pomocą takera zostały przybite do spodniej części wieka. 





KROK 5 - ZSZYWAMY BOK TKANINY
Boki pufa owinęłyśmy dociętym pasem materiału. Bok został zszyty ściegiem krytym a dół i góra  tkaniny zostały przytakerowane do pufa. I tyle.



Niecałe dwie godziny wystarczyły, by puf dostał nowe wdzianko i znowu zdobił salon. A Wy, co robicie podczas kwarantanny? 



KOCHANI DZIĘKUJEMY, ŻE ODWIEDZILIŚCIE NASZEGO BLOGA
TRZYMAJCIE SIĘ CIEPLUTKO
ŻYCZYMY WAM DUŻO ZDRÓWKA
I UWAŻAJCIE NA SIEBIE!

ANIA I BETI, 
CZYLI DZIEWCZYNY Z PANI TO POTRAFI

15 comments: