#2 ODMIEŃ KRZESŁO ZA POMOCĄ FARBY KREDOWEJ
.
Ania: Fajnie nam ten ostatni mebelek wyszedł?
Beti: Tak, zgadzam się z Tobą.
A: No to co będziemy dzisiaj robiły?
B: Myślałam że pokażemy to krzesełko, które przerobiłyśmy jakiś czas temu.
A: To szmaragdowe?
B: Tak, to właśnie. Będzie pasowało, bo przecież też miało wylądować na śmietniku.
A: Można było oddać do tapicerowania...
B: Tak, ale to już byłby większy wydatek, rzędu 300-400 zł. A farby już były!
A: No to do dzieła!
B: Tak więc dzisiaj relacja z przemiany starego brzydkiego kaczątka zwanego krzesłem, w pięknego szmaragdowego łabędzia!
Faza pierwsza: Mycie i nawilżanie
Faza druga: Malowanie
Należy pamiętać o nogach. To jest właściwy moment na ich pomalowanie. Po wyschnięciu nogi zabezpieczamy woskiem lub lakierem do drewna.
Faza trzecia – Woskowanie
Ania: Fajnie nam ten ostatni mebelek wyszedł?
Beti: Tak, zgadzam się z Tobą.
A: No to co będziemy dzisiaj robiły?
B: Myślałam że pokażemy to krzesełko, które przerobiłyśmy jakiś czas temu.
A: To szmaragdowe?
B: Tak, to właśnie. Będzie pasowało, bo przecież też miało wylądować na śmietniku.
A: Można było oddać do tapicerowania...
B: Tak, ale to już byłby większy wydatek, rzędu 300-400 zł. A farby już były!
A: No to do dzieła!
B: Tak więc dzisiaj relacja z przemiany starego brzydkiego kaczątka zwanego krzesłem, w pięknego szmaragdowego łabędzia!
Faza pierwsza: Mycie i nawilżanie
To jest ten etap kiedy myjemy drewniany stelaż, a części tapicerowane mocno nawilżamy (zwykłą wodą). Nie kupujmy specjalnych spryskiwaczy, wystarczy po prostu stara butelka po płynie do mycia okien, trzeba ją tylko dobrze wyparzyć.
Faza druga: Malowanie
Bardzo ważne jest, żeby rozcieńczyć farbę. Jeżeli będzie za gęsta, to nie wejdzie odpowiednio głęboko w splot tkaniny. Można tu zastosować metodę “prób I błędów”. My wymieszałyśmy farby w stosunku 4:3. Cztery porcje farby na trzy porcje wody. Całość należy dokładnie wymieszać.
Krzesło malujemy za pomocą pędzla, wałek w przypadku tkanin strukturalnych nie zdaje egzaminu. Ilość warstw uzależniamy od efektu jaki chcemy osiągnąć. W naszym krześle konieczne okazały się 3 warstwy. Przed malowaniem każdej warstwy, krzesło spryskujemy wodą. Poprzednia warstwa musi ulec zmiękczeniu tak, żeby po wyschnięciu farba nie łuszczyła się, ale stanowiła jedną zwartą powierzchnię.
Należy pamiętać o nogach. To jest właściwy moment na ich pomalowanie. Po wyschnięciu nogi zabezpieczamy woskiem lub lakierem do drewna.
Faza trzecia – Woskowanie
Żeby pomalowane krzesło stało się w pełni funkcjonalnym meblem, należy je dobrze zawoskować. Według producenta, wosk wysycha po upływie 24 godzin. Osobiście radzimy poczekać co najmniej 2-3 dni, tak, aby wilgoć, która wchłonęła w siedzisko, dobrze odparowała.
Ostatnią już fazą jest polerowanie. Tutaj czekamy dość długo, aż wosk całkiem wyschnie. W przypadku naszego krzesła czekałyśmy około 2 tygodni. Mebel polerujemy miękką szmatką (jak zaleca producent). Ja do tego celu wykorzystuję pojedyncze skarpety, których w moim gospodarstwie domowym jest pod dostatkiem! Polerujemy tak długo, aż powierzchnia stanie się miękka i mięsista w dotyku, a tkanina zacznie błyszczeć satynowym blaskiem!
A: No i gotowe!
Obszerniejsza relacja z kosztem metamorfozy ukazała się już wcześniej na blogu (Ani) Dwa Ptaszki www.dwaptaszki.blogspot.com
Jeżeli macie jakieś pytania odnośnie tej techniki,
to z chęcią odpowiemy.
Zupełnie inny mebel:) Fajnie że widać nadal wzory krzesła? A jakie jest w dotyku siedzisko?
OdpowiedzUsuńSiedzisko, tak jak oparcie, w dotyku przypomina skórę. Miękką, taką satynową...
OdpowiedzUsuńBeti, jesteś super uzdolniona! Fajne są te Warsze pomysły typu "starocie za krocie" ;-)
UsuńCZAD! #zmalujzpanitopotrafi
UsuńSuper przemiana. Chociaż osobiście obawiam się tkaniny, która została pomalowana. Jak to się będzie sprawdzało w użytkowaniu. Chyba jednak zaryzykowałbym trochę szerszy zakres pracy i wymienił całą tkaninę. Przy okazji można też zmienić piankę, która w starych meblach jest już taka, że sama się kruszy. Ostatnio trafiłem na ciekawy materiał, mało spotykany w tapicerstwie:
OdpowiedzUsuńhttp://hurtownia-akces.pl/home/1294-leo-plus-baza.html
Nigdy nie widziałem foteli czy też krzeseł wykończonych pikowanym materiałem :) Co myślicie?
Do: Jacek Brzeziński
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie... Przyznam że malowanie tapicerki jest jeszcze w stadium eksperymentalnym, czyli siedzę na nim od 3 tygodni i sprawdzam czy naprawdę działa. I cóż mogę powiedzieć, na razie działa: nie barwi, farba się nie kruszy i fajnie wygląda. W tym przypadku krzesło miało zaledwie 5 lat i gąbka była w całkiem niezłym stanie. Tą technikę poleciła bym raczej na krzesło lub fotel który służy jako ozdoba, czasami na nim się siada, ale niekoniecznie jako krzesło do biurka ;) Co do tej tkaniny, to powiem szczerze że nie mam zdania, jak już inwestować w tapicera to raczej wybrała bym klasyczne pikowanie. Ale kto wie, może okazać się że efekt będzie powalający?
Ciekawe jak po prawie 2 latach? Krzesło jest dalej z Wami? #zmalujzpanitopotrafi
Usuńniesamowita przemiana! Efekt końcowy jest powalający! Ciekawa jestem czy zacznie barwić z czasem. Jeżeli nie, na pewno się skuszę :)
OdpowiedzUsuńHmmm, a jakby potraktować taką metamorfozę tylko na chwilę, żeby przedłużyć życie krzesła choć o pół roku? #zmalujzpanitopotrafi
UsuńCieszymy że się nasza metamorfoza podoba. Co do trwałości pomalowanego krzesła, to jak na razie nic złego się nie dzieje. Farba nie odpada i się nie łuszczy a powierzchnia nie barwi, po mimo tak intensywnego koloru :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł ale właśnie jeśli służy nam ten mebel jako ozdoba, bo jeśli się siedzi długo to możliwe że będzie barwić nam ubrania.
OdpowiedzUsuńBeata pisała, że przez przynajmniej 3 tygodnie nie barwiło, więc... ale fakt, takie krzesło też może być potraktowane jako dekoracja, a nie koniecznie użytkowo #zmalujzpanitopotrafi
UsuńŚwietny efekt. Pracowałam już z farbami kredowymi ale nie porwałam się jeszcze na malowanie tkanin. Przekonałaś mnie, że warto.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Hania
Testowane? #zmalujzpanitopotrafi
UsuńBardzo się cieszę że pomysł się spodobał. Odważyłyśmy się na tą metamorfozę ponieważ krzesła trzeba i tak było tapicerować. Po 5 latach użytkowania, paru praniach, materiał całkiem się zniszczył. Natomiast gąbka była wewnątrz całkiem dobra. Mam świadomość że kiedyś i tak będę musiała przetapicerować krzesło, ale na razie wygląda oryginalnie. Jak już podejmiemy decyzję o zmianie, to na pewno zrobimy z tego fajną relację, i się nią oczywiście podzielimy :)
OdpowiedzUsuńPrzeszukam bloga, czy zmieniłyście tapicerkę na nim, czy dalej siedzicie :) #zmalujzpanitopotrafi
UsuńJestem pod wrażeniem. "Zatkało" mnie :) Hmmmmm.....zastanawiam się jak ta metoda sprawdzi się w przypadku kanapy używanej non stop. Marzy mi się zmiana tapicerki. Gdzie można nabyć te farby? Jest jakiś sklep?
OdpowiedzUsuńPomalowanie kanapy to duże przedsięwzięcie, nie wiem, czy same byśmy zdecydowały się na taki krok. Można byłoby pomyśleć o zafarbowaniu tkaniny, a później utrwaleniu żelazkiem (byłaby zapewne bardziej miękka). Farby kredowe dostępne są dystrybutorów znajdziesz ich na stronie: www.farbyanniesloan.pl
UsuńTeż raczej nie odważyłabym się malować kanapę... #zmalujzpanitopotrafi
UsuńCzy farbę na tkaninie też się zabezpiecza woskiem jak na drewnie itp. ?
OdpowiedzUsuńNIc dziewczyny o tym nie wspomniały, więc chyba nie.... #zmalujzpanitopotrafi
Usuń#zmalujzpanitopotrafi
OdpowiedzUsuńDla mnie genialnie!
Mnie kusi przemiana naszej sofy. Jest w dobrym stanie, więc wyrzucać nie chcemy, ale gdyby ją tak pomalować? Myślałam, że ay uszyć pokrowiec. :)
Pomaluj i sprawdź czy działa!? :) A jeśli nie to uszyjesz pokrowiec #zmalujzpanitopotrafi
UsuńJestem zaskoczona, ze farby kredowe nadają się do malowania tkanin. Super pomysł i szansa dla mnie, bo tapicer ze mnie marny, a mam kilka krzesełkowych cudeniek do odmiany. #zmalujzpanitopotrafi
OdpowiedzUsuńTeż jestem zaskoczona... #zmalujzpanitopotrafi
UsuńCoooo? Farbą po tkaninie? Tego jeszcze nie widziałam... WOW #zmalujzpanitopotrafi
OdpowiedzUsuńChciałam zapytać jak to krzesło trzyma się po kilku latach
OdpowiedzUsuńMam krzesła które właśnie potrzebują odświeżenia a ich konstrukcja jest trudna dla mnie aby je na nowo obić tkanina i to by było ekstra rozwiązanie.
Tylko czy się sprawdzi na codzień aby używać krzeseł .
Proszę o komentarz jak to wygląda teraz.
W MMP title="farby ciekłe">www.mmp.net.pl znajdziesz rozmaite rodzaje farb. Warto sprawdzić.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! Krzesło cudne
OdpowiedzUsuńWitam, na zdjęciu z drugiego etapu widać że oprócz farby i wody dodany jest jeszcze jeden składnik (biały) - co to jest?
OdpowiedzUsuńWspaniały efekt. Krzesło wygląda jak prosto z salonu. ystarczą odpowiednie farby i odrobina wolnego czasu.
OdpowiedzUsuńhttps://artykulydlaplastykow.pl/
Rewelacyjny jest ten wpis
OdpowiedzUsuńSuper to czytać
OdpowiedzUsuńRewelacyjny jest ten wpis
OdpowiedzUsuńDoskonały pomysł. Nie miałam pojęcia że można w ten sposób odmienić krzesło.
OdpowiedzUsuńEfekt jest naprawdę świetny. Jeśli byśmy chcieli zmienić także tkaninę obiciową to warto wiedzieć, że też istnieje taka możliwość. Bardzo duży wybór materiałów obiciowych ma w swojej ofercie firma Jardex. Firma ta jest także producentem mebli.
OdpowiedzUsuń