METAMORFOZA KUCHNI W WEEKEND - CZYLI KULISY PROGRAMU ROBOTA NA WEEKEND - ODCINEK 5
metamorfoza kuchni w weekend - czy to możliwe?
Kuchnia to część domu, w której spędzamy bardzo wiele czasu. To właśnie w niej toczy się najczęściej życie rodzinne, i nierzadko towarzyskie. Jest ona dzisiaj wyjątkowym miejscem gromadzącym ludzi, którzy mogą wspólnie przygotowywać posiłki i spędzać czas razem. Ale co zrobić, gdy nasza kuchnia pamięta jeszcze lata 90 a jej design daleki jest od tego, co nam się dzisiaj podoba, o braku remontowych funduszy nie wspominając. Może by tak przemalować?
AUDYT
Zanim się tego jednak podejmiemy, powinniśmy przyjrzeć się naszej kuchni dokładnie i przeprowadzić mały rekonesans. Ja stosuję zawsze zasadę „od ogółu, do szczegółu”, czyli w tym przypadku zastanawiam się czy kuchnia, która ma przejść metamorfozę jest urządzona funkcjonalnie? Czy mamy odpowiednio duży blat roboczy, czy mamy w naszej kuchni miejsce do spożywania posiłków, bo jeżeli mamy coś zmieniać, to teraz jest na to odpowiedni moment. Wszystkie przeróbki, dorobione szafki czy części mebli, będzie można zamalować i ujednolicić. Najczęściej jest to dobry moment, żeby kupić nowy blat roboczy, zlewozmywak czy kran. Są to rzeczy, które będą miały ogromny wpływ na wizerunek naszej „nowej kuchni”.
Jeżeli nasza kuchnia wymaga naprawy, robimy to oczywiście przed malowaniem. Teraz podklejamy okleinę lub ją zdejmujemy. Jeżeli używacie farb V33 (tak jak my), to nie ma konieczności zdejmowania okleiny, te farby będą się na niej doskonale trzymały.
KUCHNIA JOWITA
Kuchnia to część domu, w której spędzamy bardzo wiele czasu. To właśnie w niej toczy się najczęściej życie rodzinne, i nierzadko towarzyskie. Jest ona dzisiaj wyjątkowym miejscem gromadzącym ludzi, którzy mogą wspólnie przygotowywać posiłki i spędzać czas razem. Ale co zrobić, gdy nasza kuchnia pamięta jeszcze lata 90 a jej design daleki jest od tego, co nam się dzisiaj podoba, o braku remontowych funduszy nie wspominając. Może by tak przemalować?
AUDYT
Zanim się tego jednak podejmiemy, powinniśmy przyjrzeć się naszej kuchni dokładnie i przeprowadzić mały rekonesans. Ja stosuję zawsze zasadę „od ogółu, do szczegółu”, czyli w tym przypadku zastanawiam się czy kuchnia, która ma przejść metamorfozę jest urządzona funkcjonalnie? Czy mamy odpowiednio duży blat roboczy, czy mamy w naszej kuchni miejsce do spożywania posiłków, bo jeżeli mamy coś zmieniać, to teraz jest na to odpowiedni moment. Wszystkie przeróbki, dorobione szafki czy części mebli, będzie można zamalować i ujednolicić. Najczęściej jest to dobry moment, żeby kupić nowy blat roboczy, zlewozmywak czy kran. Są to rzeczy, które będą miały ogromny wpływ na wizerunek naszej „nowej kuchni”.
Jeżeli nasza kuchnia wymaga naprawy, robimy to oczywiście przed malowaniem. Teraz podklejamy okleinę lub ją zdejmujemy. Jeżeli używacie farb V33 (tak jak my), to nie ma konieczności zdejmowania okleiny, te farby będą się na niej doskonale trzymały.
KUCHNIA JOWITA
Kuchnia Jowity była pomieszczeniem bardzo poprawnym, wpisanym w kwadrat, z meblami popularnymi w latach 90 w wersji białej. Już na pierwszy rzut oka wiadomo było, że przez lata użytkowania pomieszczenie się zagraciło. Wszyscy mamy tendencję do zbieractwa, a lata socjalizmu nauczyły nas gospodarności na zapas i chomikowania wszystkiego, co kiedyś może się jeszcze przydać. Niestety brak w naszych mieszkaniach spiżarek, czy piwnic pokutuje, zagracaniem każdej wolnej przestrzeni. Meble kiedyś białe, całkiem już pożółkły a zestawione z kafelkami w stylu „mrożony mintaj”, były mdłe i bez wyrazu. Kuchnia była dość funkcjonalnie zaprojektowana bo miała nawet aneks jadalniany, gdzie zmieścił się okrągły stół i 4 krzesła. Nad stołem szpeciła półka, która nie była ani ładna, ani funkcjonalna.
PRojekty
Po wstępnych oględzinach przyszedł czas na projekt. Klasyczne ustawienie mebli, i ich kształt, dawało różne możliwości projektowe. Postanowiłyśmy przygotować dwie propozycje. Biało - niebieską w stylu Hamptons i wesołą wariację w klimatach OP ARTU. Same byłyśmy ciekawe co Jowita wybierze. Nie było to łatwe, bo chociaż najpierw wybrała niebieską wersję z kuchnią w granatach z pięknie pomalowanymi kaflami i złotymi gałkami, to później jednak poprosiła o zmianę projektu na ten mniej formalny i bardziej pasujący do niej samej. Ponieważ oba projekty nam się podobały, chętnie się na to zgodziłyśmy.
odtłuszczanie
Pierwszą czynnością jaką musimy wykonać, jest mycie i odtłuszczanie. Przez lata na meblach kuchennych osiadają mikro kropelki tłuszczu i zapychają wszelkie szczeliny i powierzchnie. Bardzo trudno jest taki tłuszcz zmieszczany z brudem zmyć. A musimy usunąć go nie tylko z mebli ale również z kafli i fug! Jeżeli nie usuniemy tłuszczu z malowanych powierzchni, farba będzie odchodziła. My już od lat, używamy do tego celu, płynów do mycia silników samochodowych. Wybieramy te ECO bez nabłyszczaczy. Ostatnio pojawiły się też „odtłuszczacze”, dedykowane do mycia kuchni, ale płyny do silników są tańsze :) Kiedy już wszystko odtłuścimy musimy na koniec powierzchnie odtłuszczane spłukać wodą. Można jeszcze dla pewności przetrzeć powierzchnie przeznaczone do malowania denaturatem lub benzyną ekstrakcyjną. Teraz możemy już malować :)
MALOWANIE MEBLI
W kuchni Jowity na pierwszy ogień poszły ściany i sufit. Wszystko zostało pomalowane na biało za pomocą farby Easy White V33. Farba kryła świetnie, a w dodatku można nią pomalować 20 różnych powierzchni. Kiedy kuchnia wyglądała jak „biała kartka” przyszedł czas na malowanie mebli. Do malowania wybrałyśmy oczywiście farby z serii Renowacja Meble Kuchenne V33 (biały, czarny), a do kafli Renowacja Płytki Ceramiczne (biały).
Górne szafki postanowiłyśmy pomalować na biało, dolne na czarno. Chciałyśmy mieć taką czarno-białą bazę do kolorowego fantazjowania. Malowanie mebli jest bardzo łatwe. Farbę otwieramy, dobrze mieszamy i za pomocą wałka flokowego malujemy. W środku pojemników znajdują się perforowane tacki, które służą za kuwetki malarskie. Jest to bardzo wygodne i nie musimy dodatkowych pojemników kupować. Szafki malowały się łatwo i tylko dwie warstwy wystarczyły, żeby kolor był położony równo i żeby nie prześwitywał. No i nie potrzeba tu żadnych podkładów. Górne szafki pomalowane zostały na biało. Dopiero podczas malowania widać było, jak bardzo pożółkły.
MALOWANIE MEBLI
W kuchni Jowity na pierwszy ogień poszły ściany i sufit. Wszystko zostało pomalowane na biało za pomocą farby Easy White V33. Farba kryła świetnie, a w dodatku można nią pomalować 20 różnych powierzchni. Kiedy kuchnia wyglądała jak „biała kartka” przyszedł czas na malowanie mebli. Do malowania wybrałyśmy oczywiście farby z serii Renowacja Meble Kuchenne V33 (biały, czarny), a do kafli Renowacja Płytki Ceramiczne (biały).
Górne szafki postanowiłyśmy pomalować na biało, dolne na czarno. Chciałyśmy mieć taką czarno-białą bazę do kolorowego fantazjowania. Malowanie mebli jest bardzo łatwe. Farbę otwieramy, dobrze mieszamy i za pomocą wałka flokowego malujemy. W środku pojemników znajdują się perforowane tacki, które służą za kuwetki malarskie. Jest to bardzo wygodne i nie musimy dodatkowych pojemników kupować. Szafki malowały się łatwo i tylko dwie warstwy wystarczyły, żeby kolor był położony równo i żeby nie prześwitywał. No i nie potrzeba tu żadnych podkładów. Górne szafki pomalowane zostały na biało. Dopiero podczas malowania widać było, jak bardzo pożółkły.
Kafelki na ścianie pomalowałyśmy na biało razem z fugami. Do malowania kafli wybrałyśmy farbę Renowacja Płytki Ceramiczne kolory biały i szary marengo. Farba do malowania kafli składa się z dwóch produktów: farby i utwardzacz, który znajdziecie po otworzeniu pojemnika. Małą saszetkę z utwardzaczem należy dolać do farby i dość mocno wymieszać. Produkt jest od razu gotowy do użycia. Farbę na kafle, nakładamy za pomocą wałka flokowego lub tego dedykowanego do gęstych farb i lakierów. Po dwóch warstwach farby, kafelki pokryły się znakomicie.
MALOWANIE WZORÓW
Kiedy farba wyschła można było zacząć malowanie wzoru. W tym projekcie główną ozdobą miały być ukośnie idące pasy. Namalowałyśmy je za pomocą różowej taśmy TESA. Kiedy odkleiłam ostatni różowy pasek, czegoś mi brakowało. Postanowiłam, że dołożymy jeszcze ozdoby w formie starych marokańskich kafli. Te zdobienia powstały za pomocą szablonu z HagArt (wzór: FKHA-1).
czas na ściany
Meble schły sobie w najlepsze, mogłyśmy zająć się wprowadzeniem koloru do wnętrza. Za pomocą pięknego musztardowego koloru, podkreśliłyśmy kącik jadalniany. Do tego dołożyłyśmy czarne, skośnie idące pasy, żeby całość była spójna. Już jako wisienka na torcie pojawiły się na ścianie malowane kafelki. Całość wyszła bardzo oryginalnie, chociaż przyznam, że podczas metamorfozy i nagrywania tego odcinka, nawet Pan Reżyser był septyczny i miał wiele wątpliwości. Na szczęście całość dobrze wyszła.
krzesła, lodówka i wyspa
Wielką lodówkę, która stała zaraz na wejściu w kuchni, pierwotnie chciałyśmy pomalować farbą tablicową na czarno. Ale na prośbę właścicielki poszłyśmy w miętę. Efekt był lekki a lodówka wyglądała jak nowa.
Stół wymieniłyśmy na mniejszy, też drewniany ale na czarnych nogach. Już w fazie projektowej postanowiłyśmy przemalować też krzesła. Spodobał nam się pomysł, żeby każde zrobić w innym kolorze. Do tego celu użyłyśmy emalii do malowania drewna i metalu.
oświetlenie
Lampa, którą miała nad stołem nasza bohaterka pożegnałyśmy chłodno i ozięble. Jej czas się skończył definitywnie. Teraz stół oświetlała piękna lampa KIRKENES o regulowanej wysokości marki MARKSLOJD. Czarny, ażurowy abażur, o kształcie bardzo architektonicznym, dodał całości charakteru.
Żeby metamorfoza była bardziej spektakularna, postanowiłyśmy wymienić blat i nową płytę gazową. Kupiłyśmy też nowy zlew i kran.
W pomalowanych meblach wymieniłyśmy gałki. W dolnych szafkach dałyśmy czarne gałki i uchwytu, tak żeby przestały być widoczne. W górnych poszalałyśmy, i idąc tropem kolorowych krzeseł, dałyśmy różne gałki. No każda „z innej parafii”.
Kuchnia po metamorfozie bardzo nam się spodobała. Nie tylko nam i bohaterce, co możecie zobaczyć w programie „Robota na weekend” w 5 odcinku, ale również ekipa okrzyknęła tą metamorfozę najlepszą z dotychczasowych! Uff…
PROLOG
Jak zapewne pamiętacie, nie jest to nasza pierwsza metamorfoza (i zapewne nie ostatnia). Dla przypomnienia poprzednią możecie zobaczyć TUTAJ.
PEŁNĄ METAMORFOZĘ KUCHNI MOŻECIE ZOBACZYĆ W PROGRAMIE "ROBOTA NA WEEKEND" ODCINEK 5 - LINK
Super wyszło! Odważnie poszłyście na ścianie i dobrze - bez tego projekt nie byłby taki sam :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy Justynko! Ale było o te pasy tyle strachu, bohaterka nie widziała, więc była spokojna, ale ekipa drżała :)
UsuńSuper. Zastanawiałam się po co okiennice? Haha, świetne te pasy!
OdpowiedzUsuńA czy lampa oświetla całą kuchnię? Do zdjęć używałyście dodatkowego oświetlenia więc nie ma porównania
OdpowiedzUsuńW kuchni zostało zamontowane jeszcze dodatkowe oświetlenie pod szafkami, więc lampa miała oświetlać tylko stół i podłogę, dlatego dałyśmy tam żarówkę o mocy ok 40 W. Ale do tych lamp można wkręcić "dawną". Niestety tego typu światło nigdy nie będzie wystarczające w 100 % , trzeba mieć dodatkowe oświetlenie :)
UsuńSwietna metamorfoza, gratuluje pomyslow :) A te pasy wyszly super! Szkoda tylko, ze podloga pozostala bez zmian. A z piekarnika i mikrofalowki wlascicielka zrezygnowala, czy sa jakos jakos sprytnie ukryte? Pozdrawiam, Natalia
OdpowiedzUsuńMikrofalówka była stara i właścicielka ją zutylizowała, chociaż mogła stać na "wyspie". Piekarnik miał miejsce pod płytą gazową. Na czas realizacji programu piekarnik nie dotarł na czas, dlatego dziura została zakryta drzwiczkami. Ale szafka została pod niego przygotowana. Teraz już jest. Zamówiłyśmy taki w rozmiarze 55 centymetrów, dlatego trzeba było czekać :)
UsuńA można jeszcze zgłosić kuchnię do metamorfozy 😁bo myślę że mam kogoś komu moglibyśmy pomóc
OdpowiedzUsuńDamy znać jakie wnętrza będziemy robiły w drugim sezonie, niestety na ten moment jeszcze nic nie wiemy czekamy na decyzję producenta.
UsuńJesteście wielkie! :)
OdpowiedzUsuńBosko,brawa dla PAŃ co potrafią!:o)
OdpowiedzUsuńAż chciałoby się tam coś zjeść ;-)
Jakimi kolorami konkretnie malowałyście krzesła ? Tak mi się spodobały,że zmałpuję.
Jakiej marki farb użyłyście do pomalowania lodówki i krzeseł?
OdpowiedzUsuńsuper
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem jak to wszystko wyszło. Bardzo mi się podoba. Moja kuchnia również skończona, w bloku to wiadomo za duża nie jest, ale przytulna za to. Teraz czeka mnie zakup wyposażenia. Szklanki mam już upatrzone na https://duka.com/pl/jedzenie-i-serwowanie-potraw/naczynia-serwowania-napojow/szklanki , różnego rodzaju, bo wiadomo inne będą do kawy, inne do herbaty chociażby.
OdpowiedzUsuńFarby od www.cromadex.pl to produkty godne polecenia!
OdpowiedzUsuńGenialna metamorfoza kuchni!
OdpowiedzUsuńZamówiłam nowe farby www.cromadex.pl – bardzo wydajne produkty!
OdpowiedzUsuńŻółta farba na ścianie - co to za producent i nazwa fabry?
OdpowiedzUsuńAranżacja mojej kuchni dobiega końca i szukam właśnie jakiś fajnych propozycji dla siebie, jeśli chodzi o dodatki. Na pewno brakuje mi suszarki do naczyń. Ogólnie fajne suszarki i ociekacze od Emako widziałam na stronie internetowej. Wydaje mi się, że jak najbardziej to dobre rozwiązanie, ponieważ już niejednokrotnie miałem okazję sprawdzić, że firma posiada świetne opinie oraz bardzo dobre jakościowo produkty. A Wy gdzie kupujecie wszystkie dodatki do Waszego domu? Też korzystacie z oferty online? Dajcie znać!
OdpowiedzUsuńA powiedzcie mi, czy w Waszym wyposażeniu kuchni macie coś takiego, jak pojemniki próżniowe ? Już od dłuższego czasu się nad nimi zastanawiam i nie wiem, czy będą odpowiednie, przydatne i czy aby na pewno są u mnie niezbędne. Słyszę na ich temat bardzo dobre opinie i wiele osób używa ich do przechowywania żywności, a ja powiem, że mnie głównie przydałyby się do tego, aby zabierać jedzenie ze sobą. Staram się przygotowywać sobie potrawy do pracy, aby nie jeść na mieście i jak na razie bardzo dobrze się to u mnie sprawdza.
OdpowiedzUsuńUwielbiam pomysły Pań! Efekt końcowy metamorfozy kuchni jest naprawę fenomenalny. Aż sam z tego wszystkiego zastanawiam się nad podjęciem jakichkolwiek kroków w stronę remontu mojego małego mieszkania.
OdpowiedzUsuńl
OdpowiedzUsuńWow! Widać tutaj ogrom pracy jaki został włożony w remont tej kuchni. Efekt końcowy jak najbardziej na plus. Wnętrze zmieniło się nie do poznania. Gruntowny remont kuchni to również dobry moment na to, aby zdecydować, czy powinno to być pomieszczenie otwarte, czy zamknięte. Właściciele mieszkań w blokach coraz częściej decydują się na otwieranie kuchni bądź wydzielenie aneksu w pokoju dziennym.
OdpowiedzUsuńRemont starej kuchni często sprawia więcej problemów niż wykończenie nowego pomieszczenia. Na szczęście jego przeprowadzenie nie musi się wiązać z bardzo dużym nakładem finansowym. Przy odrobinie umiejętności, dobrym pomyśle i kreatywności będziemy w stanie odświeżyć wygląd pomieszczenia za rozsądne pieniądze.
OdpowiedzUsuńnieźle w weekend :)
OdpowiedzUsuńBardzo inspirujący wpis. Metamorfoza kuchni to spore wyzwanie. Warto kilka razy przemyśleć wszystko, aby było nie tylko ładnie ale również funkcjonalnie
OdpowiedzUsuńI niski koszt i szybka realizacja a jaki efekt! Ciekawa jestem tylko jak z pielęgnacją takich odnowionych mebli? Ta farba się nie zmywa, nie ściera? Ja bym na pewno stosowała się do tych zasad jeśli mowa o myciu takich szafek https://ludwikekologiczny.pl/blog/czym-myc-szafki-kuchenne-czyszczenie-mebli-kuchennych/. Ekologicznymi środkami wszystko można domyć naprawdę.
OdpowiedzUsuńŚwietna metamorfoza, aż ciężko uwierzyć że to jest to samo wnętrze. Kuchnia nabrała swego rodzaju świeżości i została bardzo dobrze zagospodarowana. Podoba mi się też widoczna dbałość o szczegóły, takie jak lodówka, zegarek, czajnik i krzesło w tym samym kolorze. Bardzo fajny zabieg, na pewno wykorzystam go u siebie.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna metamorfoza! Te morskie dodatki sprawiają, że to trochę taka kuchnia w stylu greckim, chociaż widać, że inspiracją były po prostu nowoczesne wnętrza. Chyba i u mnie czas na remont :D
OdpowiedzUsuńSuper wpis
OdpowiedzUsuńNiesamowita jest ta metamorfoza.
OdpowiedzUsuńTen wpis jest bardzo interesujący
OdpowiedzUsuńPrzyznam że jestem zachwyconą tą zmianą.
OdpowiedzUsuńOgromna ale i bardzo fajna zmiana. Super realizacja.
OdpowiedzUsuńInteresujący wpis
OdpowiedzUsuńSuper ciekawy wpis
OdpowiedzUsuń